-

bozenan : Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem

Skarb w glinianym naczyniu

Kiedy byłam w dekadenckim wieku około lat dwudziestu, wraz z przyjaciółmi - dekadentami uważałam za bardzo błyskotliwą myśl i przejaw inteligentnego poczucia humoru stwierdzenie, że jako epitafium na moim grobie powinen znaleźć się cytat z piosenki Budki Suflera "znowu w życiu mi nie wyszło". 

Z rozrzewnieniem wspominam tamtą młodziutką siebie, ale teraz wiem, że ten napis jest ostatnią rzeczą, jaką chciałabym widzieć na swoim nagrodbku. Cóż, ewolucja na szczęście i mnie nie omija. 

Nie życzę nikomu takiego epitafium, ale widzę, że niektórzy robią wszystko, by sobie na nie zasłużyć. I tak znowu muszę napisać o nobliwej noblistce, pani Oldze Tokarczuk, która napisała scenariusz do nowej produkcji polskiej na kanale netfliks. Nie zachęcam broń Boże nikogo, żeby tym się interesował, ale mogę polecić recenzję Tomasza Samołyka ( https://www.youtube.com/watch?v=xY6f6sAFhYc&t=394s) i to tylko z jednego powodu: moim zdaniem pani Oga dokonuje właśnie spektakularnego harakiri swojej twórczości. Warto więc to odnotować. 

Skąd u mnie taka myśl, że to jest właśnie schyłek popularności nobliwej noblistki? podpowiedział mi to sam Hugo Bader, utytułowany reporter z Gazety Wyborczej, o którym jeśli ktoś będzie pamiętał za 20 lat to li tylko z jednego powodu: nietuzinkowej prowokazji na marszu niepodległości za pomocą czarnej pasty do butów. Dziś znalazłam wzmiankę, a raczej obszerny reklamo artykuł o nowym reportażu pana Hugona pt. Szamańska choroba. Pan reporter wyjechał na dalekie stepy Rusi i zajął się z grupą szaleńców z całego świata uprawianiem jakichś szatanistycznych rytuałów z gołą babą i śniegiem w tle. Rzecz nie warta nawet splunięcia, ale odnotowuję tu co innego. Pomimo wielkiej rozkręconej machiny marketingowej mającej na celu sprzedaż tych przeżyć za niebagatelną cenę 49 złotych, komentarze pod postami promującymi to szalone szamaństwo dotyczą tylko jednego, a mianowicie wyprawy pana reportera na miasto stołeczne pod przebraniem murzyna z pasty. 

Ja się oczywiście ubawiłam czytając te komentarze, ale na końcu żal mi się zrobiło naszego bohatera. Tyle poświęcenia w życiu, żeby zostać zapamiętanym jako murzynek z pasty do butów. Pomyślcie, to dopiero definicja porażki życiowej. 

 

Na zakończenie chciałam tylko wrzucić króciutki fragment książki  pt. "Skarb w glinianym naczyniu" autobiografii abp Fultona Sheena. Tak przy niedzieli, gdy w drodze z kościoła traficie na jakiegoś znawcę katolicyzmu, któy będzie próbował wam opowiedzieć, jak bardzo marnujecie swój czas na uczestnictwo we mszy świętej.

"W pewnym okresie uczyłem słynnego artystę teatralnego, Jo Mielziniera. Kiedy pewnego popołudnia zadzwoniłem do jego drzwi, oznajmił mi, że właśnie wpadł do niego Humphrey Bogart. Wcześniej Jo powiedział Bogartowi, że mam przyjść i że może mnie posłuchać, jeśli ma ochotę, a jeśli nie to może wyjść do innego pokoju. Bogart odpowiedział: - Dlaczego miałbym słuchać jakiegoś księdza, wiem o kościele katolickim więcej niż wszyscy księża razem wzięci. 

Udawałem, że nic nie wiem o tej wymianie zdań, ale keidy wszedłem do pokoju, gdzie znajdowało się kilka innych osób, okazało się, że właśnie rozmawiają o powieściach. Przyznałem, że nie czytałem żadnej z książek, o których mówili.

- Nie wiem, być może odziedziczyłem to po ojcu - powiedziałem - bo on nigdy nie przeczytał żadnej powieści. 

Wtedy Humphrey Bogart, który przed chwilą chwalił się doskonałą znajomością Kościoła katolickiego, zapytał:

- Czy ojciec księdza też był księdzem?"



tagi:

bozenan
6 grudnia 2020 12:32
12     1923    9 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

stanislaw-orda @bozenan
6 grudnia 2020 16:13

Zarobki wziętych celebrytów, a juzzwłszcza hoływłodzkich, to zapewne patent upoważniający ich do tego, żeby wypowiadali się na każdy możliwy temat.

Bez względu na to jak wielkimi  są ignorantami.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @bozenan
6 grudnia 2020 18:46

Na początek anegdota.

Aron skonczył studia prawnicze i po ojcu przejął kancelarię. Jako młody adwokat ojcu Szymelowi chwali się że zakończył sprawę którą on prowadził 20 lat. I co Szymel rzekł: I coś dobrego uczynił, ja z tej sprawy kupiłem kamienice, posag zebrałm dla 3  twych siustr i szkoda że i opłaciłem twoje studia.

I to chyba się dzieje z polskim feministkami - zawiesiły się w takim bąblu informacyjnym że nie rozumeiją że ich zleceniodawca płaci im trzeciorzędne wynagodzenie za skuteczność deprawacji.

Jak skuteczny w deprawacji Julek jest przekaz sióstr ze Strajku Kobiet, sióstr z Kina Kobiecego - otwarto galerie i Julki wybrały shoping a nie manifestacje.

To dłatego tyle kasy zawija Julia Wieniawa - bo to jest skuteczna deprawacja jak antytalent aktorsko, wokalno, modowy kosi szmal - czy nie jaka Siwiec znana nie tylko z tego że jest znana [w tym męskim świecie] czy Blanka Lipińska po pierwsze była  kierowniczka Vip-romów z Zatoki Sztuki a po drugie grafomanaka.

Mam wrażenie - że to całe towarzystwo Tokarczuk, Hader, Kini Rusin [a dziś i śmetanka zwalnia z TVN ile osób do redukcji przed świętami 300] - przez lata czuło się jak gupa wybrańców ci noszący światło oświeceni i jak byli pyszni. 

Przed upadkiem idzie pycha; a przed ruiną wyniosłość ducha. 

Gdzie tkwi bład tej gromadki oni są zwykła gupą dyweryjna która pracuje na polu deprawacji  i jej misją była osłona pracy innych grup dywersyjnych.

Znowu w życiu mi nie wyszło - tak bo to są partacze wynajęci na robotę, mają wejść do komórki i o ile się uda wynieść  parę garnków miodu. Kto inny potem cjcho wchodzi i kradnie garnki z czerwem polskim.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Nieobyty 6 grudnia 2020 18:46
6 grudnia 2020 21:20

anegdota przednia:-)

Niestety nie wiem kim jest Julia Wieniawa, mogę się tylko domyślać

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @bozenan 6 grudnia 2020 21:20
6 grudnia 2020 23:27

Niestety nie wiem kim jest Julia Wieniawa, mogę się tylko domyślać

https://pl.wikipedia.org/wiki/Julia_Wieniawa

Są szczęśliwi ludzie ..

Właściwie rynek celebrytów jest starożytnym wynalazkiem - woźnice rydwanów, gladiatorzy,  kurtyzany [jedna z nich nawet zręcznym była władcą  jako cesarzowa Teodora] aktorzy itp.- rozpalał masy i dawał im  tematy do rozmów.

Czym min. różni się XXI ot wiadomość że żona senatora opuściła łoże gladaiatora jest podawane w prawie realnym czasie [w Rzymie doby cesarstwa plotka miała dłuższy czas dotarcia] ,  no i żona senatora nie robiłą by sobie dla kasy  lajka z kremami podrzędnego  dostawcy [ nie było komórke i to podrzędny dostawca sam o tym głosił i nic senatorowej za to nie odpalał]. 

Dziś wszak wszyscy celebryci za bycie ambasadorem danej marki pobierają kasę [i to jest trafne określenie dla słupa ogłoszeniowego bo dziś ambasador to nie dyplomata z reguły to propagandysta nie liczą pruskiego u nas]. 

Clebryci - wiemy o technologiach ich promowania, pozycjonowania, strategiach rynkowych, kosztach utrzymania zainteresowania oraz generowanych zyskach. 

Jakoś ciszej jest jak się typuje te gwiazdy i ile  trzeba włożyć w jej karierę. Kto to robi to wiadamo gangi od mafi z jej sekcją alfonsów [parę panieniek], pedalskie afiljacje [z reguły kochasie dzianych lub z topu partenrów] po różne służby i ich rodzinne klany [ot topowe blogerki  o radiowej urodzie] po bardzo biznesowo-państwowe struktury [artyści koreańskiego K-pop-u]. 

Gdy porówanmy te wszyskie zbiórki na seicento dla chłopaka z Oświecimia [choć ten kasy i tak nie dostał] po informatyka z KOD czy dziś Lempart - i zestawimy to wpływami z prowadzenia bloga choćby Kasi Tuski -  to to są grosze i tak ich wyceniają ich animatorzy.

Jest jeszcze sprawa tych ćwierć zdolnych co jeszcze odstawią kiepską sztukę [tu jest i Bader i Tokarczuk] - świadomi swych ograniczeń tworczych dla sławy [a nawet jej mirażu]  wiele świnstwa zrobią.

Jeden wydórni się pastowaniem twarzy pastą do butów a druga - o właśnie czy Olga ma granice dla mnie tylko wiek i nie łapie się na następne linie Lolita Ekspres. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @bozenan
7 grudnia 2020 09:16

Czytam Pani notkę trzeci raz i padam ze śmiechu. Oczywisty plus, ale przypomniała mi Pani mój egzamin ze statystyki na drugim roku: dostałem pałę, wyszedłem, zamknąłem za sobą drzwi i do reszty ludzi z grupy zaśpiewałem "znowu w życiu mi nie wyszło...". Po dwóch sekundach z sali wyszedł wykładowca i w indeksie poprawił na tróję. Ja swojej miny nie widziałem, ale miny grupy - bezcenne.

PS. Dostać pałę ze statystyki to chyba dobrze?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @atelin 7 grudnia 2020 09:16
7 grudnia 2020 09:59

A z której staysttyki? Za czasu moich studiów były jej trzy rodzaje.

zaloguj się by móc komentować

atelin @stanislaw-orda 7 grudnia 2020 09:59
7 grudnia 2020 10:13

Takiej zwykłej, ręka Panu drży.

 

zaloguj się by móc komentować


moher @stanislaw-orda 7 grudnia 2020 12:13
7 grudnia 2020 13:53

A propos przepicia, to ostatnio rozmawiałem (wirtualnie) z kolegą właśnie przechodzącym covid.
Zamartwiał się o swoje zdrowie ponieważ teraz gdy utracił smak i zapach może pić wódkę ciepłą i bez popitki.
Mało tego żona przestała go powstrzymywać, gdy wytłumaczył że to poprawia jego kondycję w walce z wirusem.
Chciałoby się rzec, że nie ma tego złego... jednak narażanie wątroby to nic dobrego.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @moher 7 grudnia 2020 13:53
7 grudnia 2020 14:41

Od dawna się "nie przepijam". Ostatni raz jakieś ponad 18 lat temu.

Tak tylko skomentowałem, no bo cóz  bardziej sensownego miałbym jako odpowiedź?

zaloguj się by móc komentować

bozenan @atelin 7 grudnia 2020 10:13
7 grudnia 2020 17:18

a propos alkoholu i statystyki, to też mam historię. Nasz wykładowca, delikatnie mówiąc, nadużywał i było bardzo widoczne, że traktuje nas studentó, jako zło konieczne w swoim życiu. Jak pisaliśmy egzamin, prosił nas o cisze, żeby móc w spokoju czytać gazetę. Potem wszystkim postawił dst z egzaminu i tak się skończyło. Ale ja z jakichś powodów nie pojawiłam się na ostatnich zajęciach, gdy wpisywał oceny do indeksu i odwiedziłam go dopiero we wrześniu, przychodząc właśnie po wpis. Pan się na jedno mgnienie oka zawahał, po czym wpisał mi ocenę db. 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Nieobyty 6 grudnia 2020 23:27
7 grudnia 2020 17:21

ja stworzyłam sobie bańkę informacyjną, staram się nie dopuszczać do siebie informacji o celebrytach, moje życie jest o milion razy bardziej ekscytujące niż choćby takiej Kasi Tusk.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować