-

bozenan : Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem

Artykuły użytkownika

Dzień Nauczyciela

Skończyłam socjologię, świadomie nie robiąc w międzyczasie uprawnień pedagogicznych. 3/4 mojej rodziny, w tym moje starsze rodzeństwo i mama, ciotki i wujkowie to nauczyciele. Ba, stryj mojej mamy do śmierci dyrektorował wiejskiej szkółce w kieleckim. No więc ja zawsze pod prąd, wybrałam inną drogę.....

Gdzie jestem dziś? 

Krew nie woda. Od kilku lat prowadzę niepubliczną szkołę podstawową, która w założeniach miała być mała, a obecnie ma ponad setkę dzieci, a ja ponad 30 pracowników pod sobą. Jest to jeden z powodów, dlaczego na portalu tym i ogólnie w internecie bywam bardzo rzadko. 

Jako czynny pracownik, na rynku pracy jestem obecna już od 2003 roku, czyli szmata czasu. Pracowałam w wielu różnych miejscach, wiele różnych rzeczy robiłam, często  równocześnie. Ale nigdy, przenigdy ni ...

bozenan
14 października 2019 18:41

39     1767    18

Kościelny management wprowadza programy motywacyjne

W 3 części serii komedii o Brigitte Jones jest pokazana korporacja, do której wchodzi "nowe" reprezentowane przez młodą, dynamiczną absolwentkę MBA oraz jej asystentów, zwanych w filmie ironicznymi brodaczami. Brigitte jako doświadczona czterdziestka kontestuje oczywiście to lepsze, które jest wrogiem dobrego, zwycięża moralnie, ale kończy na bezrobociu. 

Tak jest zawsze i wszędzie - wszystkie korporacje rozbudowują swoje działy HR, których celem jest motywowanie pracowników, poprzez integrację i podsuwanie im atrakcji światowych, które mają na celu ten mityczny i pożądany przez wszystkie korporacyjne robaczki reset i poczucie bycia kimś więcej i kimś lepszym niż studentem z gminy Pierdzidołek, przywożącym do akademika słoik ze smalcem od mamy. 

Wszyscy się z tego śmieją, żartują i nib ...

bozenan
13 października 2019 12:44

96     2956    11

Świętowanie czyli rechot

Na przełomie lipca i sierpnia, czyli wtedy, kiedy trwał Pol'And'Rock festiwal trafiłam na fragment "faktów" tvn, który z kamerą wśród ludzi w Kostrzyniu nad Odrą zbierał opinie o festiwalu. Jeśli mnie pamięć nie myli, festiwal odbywał się niedługo po pride parade w Białymstoku, więc goście "faktów" wyłowieni przez kamerę mieli za zadanie stworzyć niebiański klimat miłości i równości stworzonej przez najbliższego laureata pokojowej  nagrody Nobla (według prognoz memów na facebooku), Jerzego Owsiaka. I tak jedno dziewczątko nieletnie (na oko) słodziutkim głosem opowiadało, że "jest wspaniale, miło, wszyscy się do siebie uśmiechamy, przytulamy...." Jak mniemam "emocjonalne i pełne przekleństw" (jak relacjonowała interia) wystąpienie organizatora na zakończenie festiwalu tylko podniosło te ...

bozenan
31 sierpnia 2019 14:55

5     1955    8

O trafianiu do młodzieży (z dedykacją dla Marcina -K)

No więc, właśnie wróciłam z pieszej pielgrzymki wrocławskiej na Jasną Górę! Po 25 latach przerwy. 9 dni koszmarnego wysiłku, niewygód, bólu, wszelkiego dyskomfortu. Tym razem jednak stać mnie było na drogie buty, które z pewnością były mi pomocą, przynajmniej przez pierwsze najgorsze dni. A poza tym wszystko to samo co kiedyś. No, poza kondycją fizyczną, ale za to z lepszą psychiczną. 

Co jest najtrudniejsze w pielgrzymce? Pierwszego dnia myślałam, że to chodzenie jesta najgorsze, ale w miarę upływu kilometrów i czasu, doszłam do wniosku, że nic nie jest tak trudne, jak miłość bliźniego. To miłość bliźniego, a przynajmniej próby sprostania wyzwaniu nakazują ci znosić obecność innych ludzi. Która przy tak ogromnym wysiłku jest momentami nieznośna. Irytują cię te uśmiechy, kiedy ty masz ...

bozenan
13 sierpnia 2019 09:40

36     2600    14

Czy jesteś fanatycznym katolikiem?

Mam nadzieję, że określenie "fanatyczny" w tym kontekście przestanie być dla Was pejoratywne. 

Film wrzucam, bo bardzo lubię Michaela Vorisa, lubię jego amerykański styl mówcy, jego odwagę i bezpośredniość. W Stanach stworzył swoje małe imperium medialne i choć był w Polsce całkiem niedawno, to jest raczej mało znany szerszej publiczności nad Wisłą. A szkoda, przydałoby się więcej takich Vorisów.

We Wrocławiu zakończył się niedawno, w ostatnią niedzielę festiwal odnowienie, organizowany przez jakieś porozumienie pastorów. We Wrocławiu w ogóle bardzo dobrze trzyma się protestantyzm, od lat też np. świadkowie Jehowy organizują swoje wielkie (i kosztowne) eventy właśnie w tym mieście.

W niedzielę, podczas finału festiwalu wystąpił Nick Vujicic, mówca motywacyjny, autor książek i ewangeli ...

bozenan
4 czerwca 2019 20:49

58     2874    5

Szkodliwość czytania powieści

Dzisiejszy dzień dziecka spędziłam ze swoimi dziećmi, tak więc uważam go za bardzo udany. Tym bardziej, że miałam okazję spokojnie i szczerze rozmawiać ze swoją dwunastoletnią córką. O tym, co ją aktualnie cieszy, martwi, stresuje, interesuje. Pytała mnie ona m.in o to, czy jak byłam w szkole, to mi dokuczano i jeśli tak, to jak sobie z tym radziłam. Odpowiedziałam zgodnie z tym co pamiętam, że raczej mi nie dokuczano,  ale może było inaczej, może dokuczano mi bardzo, a teraz tego nie pamiętam, bo to, co pamiętam z tych lat, kiedy byłam w wieku mojej córki, to książki i zapach biblioteki. Z tego powodu, że moja mama pracowała w szkole, do której chodziłam, jako bibliotekarka i moje życie toczyło się wokół książek. Umiałam w bibliotece zrobić wszystko: od oprawiania książek, klejenia ic ...

bozenan
1 czerwca 2019 21:22

35     1616    5

Czego dowiesz się z prasy w dzień po wyborach

Zachęcam do obejrzenia zalinkowanego filmu. Tomasz Samołyk poświęcił się dziś rano i kupił kilka topowych tytułów prasowych, żeby dowiedzieć się jakie są wyniki wyborów do PE. Ciekawa wycieczka, naprawdę polecam.

"Życie jest gdzie indziej" Milan Kundera

 

https://www.youtube.com/watch?v=lBUaBly1_xc

 

 

bozenan
27 maja 2019 18:35

17     2000    4

Obejrzałam finał Eurowizji 2019

I myślę, że należy mi się za to jakaś nagroda. Ale gwoli ścisłości: widziałam ostatnie trzy całe piosenki i całą resztę później. Z półfinałów, oglądałam ten z udziałem polskiego zespołu, ale nie dotrwałam do końca. 

Nie będę tego opisywać szczegółowo, każdy mniej więcej wie, czy i co reprezentuje Eurowizja. Kilka refleksji. Tulia - zespół z Polski, nie awansowała do finału, co mnie  nie dziwi, bo tego po prostu nie da się słuchać. Już lepsze jest italo disco, które zaprezentował starszy pan z San Marino. Zresztą tym razem naprawdę - muzycznie wszystko bylo lepsze niż Tulia. Kto to wymyślił? Czy ten zespół został wypromowany w ramach odbywających się ciągle badań nad tym, dokąd można przesunąć granicę, posługując się propagandą? Bo wmówić publiczności w Polsce, że Tulia to wspaniałe, oż ...

bozenan
19 maja 2019 09:12

33     2391    6

Marta Lempart z Matką Boską w klapie

Już parę ładnych lat temu opowiedziano mi historię o tym, jak jakiś niemiecki student oglądając ikony przedstawiające Matkę Bożą z Dzieciątkiem, zapytał, dlaczego to Dzieciątko to zawsze chłopczyk, nigdy dziewczynka. A ukraińska opiekunka naszej nieżyjącej już  babci, mieszkanka Terespolu, opowiadała, jak musiała tłumaczyć swoim znajomym ze wchodniego krańca Ukrainy, kim jest ta obca pani na obrazie wiszącym na ścianie, taka niewspółczesna w ubiorze i czym sobie załużyła na tak zacne miejsce w mieszkaniu....

Prawda jest taka, że żyjemy w kokonie, czytając i słuchając tylko tego, co lubimy i co nam odpowiada, a dodatkowo jeszcze podwyższa nam samoocenę. A świat wokół nas jest ...no właśnie. Zadziwiający. Trudno mi czasem uwierzyć, że są na przykład ludzie słuchający tylko disco polo, że ...

bozenan
7 maja 2019 22:56

62     2796    5

W obronie polskiej edukacji

Patetyczny ten tytuł musi tak brzmieć, postaram się w notce wyjaśnić dlaczego. 

Ale zacznę od zupełnie innej strony, na pozór nie związanej z tematem. 

Pacholęciem będąc, przez zupełny przypadek oglądałam kiedyś serial o irlandzkich niewolnikach z XVIII wieku. Serial ckliwy, skupiający się głównie - z tego, co pamiętam - na wątku miłosnym głównych bohaterów. Ze względu na ten wątek zapewne oglądanie tego serialu było dla mnie wielkim przeżyciem, ale niepokoił mnie wątek niewolnictwa Irlandczyków, czy po prostu białego człowieka. Nowożytny niewolnik kojarzył mi się zawsze z czarnoskórym. Przez całe lata swojej edukacji formalnej i nieformalnej, nie natknęłam się na żadne informacje o tym wielkim cierpieniu irlandzkim, ale z niewiadomych powodów temat ten, za pośrednictwem serialu, które ...

bozenan
14 kwietnia 2019 22:56

17     1957    3

Lepiej już psem być, oj lepiej

Ostatnie tygodnie wprawiają mnie w stan następujący: wieczorem, po pracy i życiu, moje czynności życiowe i możliwości intelektualne kurczą się do jednej możliwości: skrolowania fejsbuka. To jest oczywiscie żałosne, ale ilość spraw i relacji, które mam w ciągu dnia, zmusza mnie, w geście samoobrony, do chwil wyłączenia mózgu. Jednak ten facebook nie jest taki całkiem PH obojętny, bo po niedawnych lekturach niektórych umieszczanych tam postów, doszłam do wniosku, który wyłuszczyłam w tytule. Z dwóch powodów. 

1. Kiedy czytam o inicjatywie kobiet, które gdzieś w okolicach pojezierza gorzowskiego spotykają się w każdą pełnię celem - uwaga cytuję - zaślubin siebie. Niestety nie wiem co to dokładnie znaczy, mogę tylko domyślać się, jak wygląda potem noc poślubna, ale poziom żenady wzrasta w ...

bozenan
14 marca 2019 17:09

8     1539    5

Grosza nie zarobią, a cnotę i tak stracą

Gdybym się spięła, to może napisałabym tekst w stylu Coryllusa, o doktrynie, hierarchiach, strategiach, grupach interesu etc. Ale, że nie mam siły na spinę, napiszę coś z perspektywy szarego człowieka. Czyli prosto, raczej prostolinijnie.

Jest ta cecha charakterystyczna w Polakach, przenoszona jak bakteria przez "elity", które w 45 roku przyjechały tu w walonkach. "Elity", które, jak w 1940 wpadły do Lwowa, to - jak opisuje Wanda Ossowska - przez pierwsze dwa dni nic nie kradli, bo musieli najpierw ogarnąć o co chodzi w cywilizowanym świecie i do czego służą sztućce i papier toaletowy. Chodzi mi o wieczne zakompleksienie. O to stale towarzyszące  takim Mellerom, Mołkom, Jolom Pieńkowskim i innym  Prokopom poczucie niższości wobec kolorowych papierów z mitycznego zachodu. Przejawia się ...

bozenan
13 marca 2019 20:10

30     2171    11

Społecznicy z Wrocławia

Bardzo nie lubię zapaćkanych sprejami murów budynków, zwłaszcza gdy są to bezmyślne mazidła niszczące czyjąś własność lub narażajace mnie na nieprzyjemne doznania estetyczne. Choć czasem zdarzy się napis, nawet nabazgrany ale zabawny, np. żart sytuacyjny. Na przykład w moim liceum uczył kiedyś nauczyciel tak zwanej starej daty, czyli przejawiało się to u niego skłonnościami sadystycznymi - tak przynajmniej oceniali to uczniowie. Budził postrach, ale mniej szacunek (bo byli tacy, którzy budzili jedno i drugie). Kiedyś został dyrektorem liceum i wtedy ktoś napisał na murze budynku vis a vis wejścia do LO "Zawsze kłoka kola" - ponieważ nauczyciel ten nosił nazwisko Kłok. I mimo, że było to nabazgrane, to mnie się podobało i wydawało się zabawne. Innym razem, już na studiach, w okolicach e ...

bozenan
24 lutego 2019 20:32

15     1821    10

Priorytety

Właśnie udostępniono wyniki próbnych egzaminów gimnazjalnych. Język polski - 57%, j.angielski podstawowy 75 %.

Jakieś refleksje? 

bozenan
21 lutego 2019 19:20

39     1799    5

Witamina d jak dusza

Kiedyś mniej dobijała mnie pogoda, jaką teraz mam od wielu dni za oknem, obecnie, z wiekiem odczuwam znużenie i zmęczenie tylko i wyłącznie brakiem słońca. Myślę, że niedługo nadejdzie ten czas, kiedy zacznę się wspomagać suplementami typu witamina d. No, ale nie o witaminach ani pogodzie chcę dziś napisać. 

Jeszcze w starym roku, w ostatni dzień pracy siedziałam ze swoimi pracownikami i nauczycielkami w pokoju naucycielskim i tak sobie gawędziłyśmy o tym, co nas czeka w najbliższe dni, a więc przede wszystkim dużo wolnego i świąteczne spotkania z rodziną. Wszyscy byliśmy już u tak zwanego kresu sił, więc każdy twierdził, że pierwsze co zrobi, to się porządnie wyśpi a dopiero potem zaplanuje, co dalej z tym życiem. Opowiadaliśmy sobie, jakie potrawy mamy w Wigilię, jak ten wieczór wigi ...

bozenan
5 stycznia 2019 20:22

8     1460    10

Uratuj słowo

 Zwiedzając internety natrafiłam na pomysł rozpowszechniony m.in przez moją znajomą ze studiów, a obecnie dosyć popularną i faktycznie utalentowaną felietonistkę i autorkę na lewicy, żeby wskazać słowo, które chcemy uratować. Słowo, którego dawno nie słyszeliśmy w naszych rozmowach, w przestrzeni społecznej, a którego nam brakuje, którego brzmienie lubimy. Uratować od zapomnienia, braku znaczenia, nadać mu znowu popularne brzmienie, przywrócić jego funkcję etc. Czyli przypomnieć o jego istnieniu i może spróbować go używać. 

Znajoma wybrała  WARZYWNIAK 

ja długo się zastanawiałam, bo jest kilka słów jak dla mnie do uratowania i nie mogłam się zdecydować. Dopiero, gdy dziś po kolacji poprosiłam niemal szesnastoletniego syna, żeby "posprzątał te wiktuały ze stołu", a on na to, subtelnie j ...

bozenan
10 grudnia 2018 22:28

24     1720    5

Modlitwa za chorych

Ze skruchą przyznaję, że jako osoba ciesząca się dobrym, jeśli nie bardzo dobrym zdrowiem, na dźwięk wezwania "pomódlmy się za chorych", owszem, modliłam się, obmyślając równocześnie jakiś kreatywny plan na kolejny dzień w pracy. Czyli  - modliłam się bez przejęcia i zaangażowania. Zawsze zdawałam sobie sprawę, że chorzy, zwłaszcza chorzy przewlekle, mają w życiu przegwizdane z podowu cierpienia. Ale utożsamiałam to cierpienie chorych wyłącznie z bólem fizycznym. Jeśli modliłam się za chorych to tylko w intencji by "mniej ich bolało" i oczywiście w intencji wyzdrowienia.

Tymczasem, okazuje się, że chciałam dobrze, a wyszło jak zawsze, czyli nie o to chodzi. Patrzyłam nie tam, gdzie trzeba, modliłam się nie o to, o co powinnam. Szkoda, że do oczywistych dla większości normalnych i empat ...

bozenan
9 grudnia 2018 23:24

15     1647    18

Jak trudno być kobietą, a do tego gwiazdą

Przyznaję się, na tenisie ziemnym znam się słabo, tzn mój mąż od lat trenuje, moje dzieci grają, natomiast mój wkład w rodzinną pasję polega na tym, że od kilku lat wiem na bieżąco, jak wyglądają początkowe miejsca w rankingach WTA i ATP, wiem co to przełamanie (kiedyś myślałam, że ma to jakiś związek ze stanem psychicznym zawodnika), mam swoich ulubionych tenisistów (Gael Monfis i Juan Martin del Potro)i oglądam wszystkie większe turnieje, nawet w nocy, oraz marzę o tym, by kiedyś pojechać do Paryża na turniej Rolanda Garrosa.  Lubię także program Gem Schett i Mats. Mam również kogoś, kogo bardzo nie lubię. To Serena Williams, jej cała rodzinka i sztab. 

Słabo znam historię tej upiornej rodzin, jakieś mnie dochodziły legendy o despotycznym ojcu i złamanym życiu sióstr Williams. Od lat ...

bozenan
9 września 2018 17:43

38     3703    12

Rozwalić system

Przez cały tydzień spędzony ostatnio nad pięknym jeziorem, towarzyszyła mi postać -może obecność - św. Maksymiliana Marii Kolbego. 14 sierpnia 1941 r zmarł, dobity śmiertelnym zastrzykiem, po dwóch tygodniach spędzonych w celi śmierci, po dwóch tygodniach potwornych cierpień umierania z głodu.

Tak to już jest ze świętymi: przychodzą do Ciebie wcale nieproszeni, włamują się do myśli, do serca, do wspomnień....

Ja sama nigdy specjalnie nie interesowałam się św. Maksymilianem, ale bardzo dobrze pamiętam, kiedy się poznaliśmy. Moja ciocia, z zawodu pielęgniarka,  całe swoje życie jest artystką, z punktu widzenia świata, niespełnioną, bo wytwarza tylko dla siebie i dla rodziny i znajomych. Rzeźbi w drewnie. Pewniego dnia zawisł na naszej ścianie portret św. Maksymiliana, dokładnie jego płas ...

bozenan
19 sierpnia 2018 11:30

11     2087    13

"Zachody słońca są tak samo realne jak chlewy"

Miało być inaczej, chciałam napisać o czymś innym, ale stało się tak, że obejrzałam coś, czego już nie mogę "od-zobaczyć" i temat, który miałam wcześniej poruszyć, zbiegł mi się i trochę pomieszał z tym dzisiejszym przeżyciem. 

Czytałam sobie w ramach relaksu biografię Lucy Maud Montgomery, tę panią od Ani z Zielonego Wzgórza. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych pisarek dla dzieci i młodzieży cieszy się opinią neurotyczki, osobowości depresyjnej, krążą nawet pogłoski, że zeszła z tego świata popełniając samobójstwo. Biografia Montgomery autorstwa Mollie Gillen to nie jest pozycja najwyższych lotów, ale w miarę czytania odsłaniała się przede mną postać autorki, którą rozumiem i która w jakiś sposób jest mi bardzo bliska.

Lucy Maud Montgomery była bardzo wrażliwą i inteligentną kobietą, ...

bozenan
6 sierpnia 2018 22:11

16     1803    10

 Poprzednia  Strona 3 na 4.    Następna