-

bozenan : Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem

O zaletach tłustego tyłka

Temat ten chodzi mi po głowie od dawna, w końcu do napisania czegoś kolwiek zmotywowała mnie "burza" w internecie, która rzekomo wybuchła po tym, jak Agnieszka Kaczorowska powiedziała, że jest teraz "moda na brzydotę". Nie wiecie, kim jest Agnieszka Kaczorowska? Ja też nie wiem. To chyba aktorka, która grała Bożenkę z Klanu, ale ręki nie dam sobie uciąć. Jest to zupełnie nieistotne, to tylko lid na stronach wirtualnych mediów, który mówi, że Agnieszkę Kaczorowską zalała fala - uwaga - krytyki (maintreamowi celebryci bowiem krytykują, a nie hejtują, pamiętaj!) gdy powiedziała, że w Internecie panuje obecnie "moda na brzydotę", a pokazywanie swoich słabszych stron w naturalnym świetle to "siedzenie w błotku, w którym tak miło się taplać"
 https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/agnieszka-kaczorowska-przeprosiny-krytyka-body-positive-moda-na-brzydote

Krytyka ta okazała się do tego stopnia konstruktywną, że pani Kaczorowska już przeprosiła za swój wpis (nie wiem niestety kogo, chyba tak ogólnie).

A tak w szczególe to chodziło o tzw ruch body positive, który podobno jest jest ruchem już od 1996 i chodzi w nim o to, żeby cieszyć się z tego, jakim się jest. 

Czy jest w tym coś złego/niepokojącego/dziwnego? 

Teoretycznie nie, ale jak zawsze chodzi o te szczegóły. Wytłumaczę to na swoim przykładzie, z pozycji osoby podchodzącej z dystansem do ruchu body positive, czyli narażajacej się na krytykę Karoliny Korwin Piotrowskiej, gdyby Karolina ta miała pojęcie o moim istnieniu i coś ją to obchodziło. 

No więc ja bardzo cieszę się z tego, jaka jestem. Serio. Lubię siebie, myślę, że jestem fajna i ładna, choć, szczerze, za Marią Czubaszek, nienachalna z urody. Czy jestem body positive. Absolutnie nie, bo to co mnie odróżnia od body positive, to świadomość, że przy całej swojej fajności pscyho fizycznej, mam ogromne braki w jednym i drugim, wynikające nie ze skąpstwa Stwórcy, ale z moich własnych zaniedbań. Bo jestem też tylko człowiekiem i upierdliwe cechy charakteru plus nadprogramowe kilogramy są efektem li tylko mojego lenistwa, gnuśności, różnych słabości, z których świadomie zdaję sobie sprawę. Wiem także, że z wielu rzeczy nie zdaję sobie sprawy. Sa rzeczy, których zwyczajnie się wstydzę, są rzeczy nad którymi świadomie pracuję i staram się je doskonalić. Są rzeczy, z których jestem dumna. 

Dlaczego więc nie zaliczam się do body pisitive. Bo ten tzw ruch poprzestaje na stwierdzeniu: jestem gruba i co z tego? Odwal się buraku, bo mam prawo do bycia grubą i tępą dzidą. 

No, ok, nadal więc, z czym jest tu problem?

Bo tak rozumiany body positive redukuje człowieka tylko do aparatu wypełniajacego zadania fizjologiczne. No pewnie, beknąć sobie zdrowo po jedzeniu może jest i fajnie, ale co z otoczeniem? Jak to co? otoczenie morda w kubeł, inaczej Karolina Korwin Piotrowska nazwie cie ksenofobem homofobem, nazistą, faszystą i czym tam jeszcze. 

Skutki popularności owego ruchu body positve mam okazję oglądać bez ustanku, np. dziś w Lidlu, stała przede mną kobieta w wieku słusznym koło lat 40, normalna by była i nie zwracająca uwagę, gdyby nie te modne i rozpowszechnione wszędzie najtańsze legginsy opinające jej tłusty tyłek i krótka koszulka. Czego ja się, do cholery czepiam? Czepiam sie tego, że ruch body positive idzie parę kroków, jak zawsze, do przodu, z tym, że w złym kierunku. Jesteś jaki jesteś, ok, Bozia dała ci tyle, ale czy to znaczy, że już tyle wystarczy? Cz to znaczy, że już wstydu nie ma? Jestem gruba i głupia, więc cieszcie się razem ze mną, gdy będę was epatować swoją nadwagą. 

Żeby sobie dokładnie zobrazować temat, trzeba by było wejść na instagrama, pooglądać dziewczyny, które chwalą się owłosieniem pod pachą, owłosieniem na nogach, brudnymi majtkami, tłustymi włosami, poobgryzanymi paznokciami i czym tam jeszcze, ze sporą nadwagą na czele. 

Co ciekawe, są to anonimowe raczej aktywistki lub leniwe, zguśniałe wieczne studentki z dużych ośrodków miejskich. Celebryci popierający całym swoim gorącym serduchem ruch body positive, zawsze i niezmiennie płacą ciężkie pieniądze grafikom za podrasowanie swoich zdjęć, że o klinikach chirurgii plastycznej nie wspomnę. 

Body positive zaraża jak trąd inne dziedziny życia. Wszechobecna bylejakość wszystkiego, od niedbałego języka po zadeptane śmierdzące trampki, od tłustych włosów, po tłusty tyłek i brak umiejętności wypowiedzenia jednego zdania złożonego (na dowolny temat). W szkole mam z tym do czynienia nagminnie. Im ktoś brzydszy i głupszy, tym lepiej. Ci, co mają coś do powiedzenia, co mają jakieś ambicje, albo po prostu myją się przed wyjściem z domu i prasują swoje ubrania, przypominają dinozaury, przemykają chyłkiem szkolnym korytarzem, z modlitwą na ustach,  by nikt ich nie zauważył. Można pomyśleć, że wstydzą się tego, że dbają o siebie tak pod względem fizycznym jak i duchowo - psychicznym i intelektualnym. 

Nigdy nie byłam specjalnie wysportowana, ale tzw przewroty w przód i w tył, skoki kuczne przez skrzynię, skok przez kozła - to była świętość nad świętościami na lekcjach wf i nie przypominam sobie żeby była osoba w moim otoczeniu, która by w końcu w szkole podstawowej tego nie umiała. Miałam na początku problem ze skokiem przez skrzynię, trochę się bałam, i to było powodem mojego wielkiego wstydu, a w rezultacie wzbudzało moją determinację, żeby się tego nauczyć. I nauczyłam się. Czy to, że przeżywałam katusze wstydu przed klasą zniszczyło moją dzieciecą psychikę? Nie sądzę. Teraz dzieci wychowaywane są w kulcie swojej bylejakości, zwłaszcza tej fizycznej, i niedawno byłam świadkiem tego, jak nastoletni uczniowie, nie mieli pojęcia jak wykonać przewrót w przód. Ale zupełnie ich to nie zawstydzało, nic sobie nie robili ze swojej gramotności, równocześnie wiem, że gdyby nauczyciel ośmielił się to skomentować w jakikolwiek sposób, miałby zaraz rodziców i dyrekcję na głowie, a z pracy wyszedłby jako homofob i faszysta. 

Nie twierdzę w żadnym razie, że wyśmiewanie czyjejś gramotności lub braków w urodzie jest dobre, absolutnie nie. Ale body pisitive to udowadnianie na siłę prawdziwości teorii Darwina, uzupełniając je o brakujące ogniwo, którym stają się aktywiści i zwolennicy tego ruchu.

Temat jest ogromnie szeroki, nie napisałam nawet połowy tego, co mnie nurtuje w związku z nim, zapewne będę źle zrozumiana, kładę to na karb swojej pisarskiej gramotności i tak, pracuję nad warsztatem, staram się, bo nie ufam ludziom, którzy mówią "jakim mnie Panie Boże stworzyłeś, takim mnie masz". 



tagi: body positive 

bozenan
10 czerwca 2021 19:52
33     2178    13 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @bozenan
10 czerwca 2021 20:37

Body positive to taki zakopany talent. Tak, jak kiepsko skończył gość od talentu, tak samo skończą body positivy. 

zaloguj się by móc komentować

chlor @bozenan
10 czerwca 2021 20:54

U mężczyzn to trochę prościej przebiega, bo od pewnego wieku mają tylko wybór czy być chudym czy tłustym dziadem. W obu wariantach ich atrakcyjność fizyczna jest niestety podobna.

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Matka-Scypiona 10 czerwca 2021 20:37
10 czerwca 2021 21:10

tylko szkoda, że uznane jest to za fajne, modne, jest wygodną wymówką, a kto nie potrzebuje wymówek. To szerzy się jak choroba, połyka nawet tych, którzy nie są w tym tzw ruchu, ale chętnie korzystają z mody na bylejakość i brzydotę

zaloguj się by móc komentować

darkforce @bozenan
10 czerwca 2021 21:42

Mnie wystarczy wiedzieć, że człowiek jest jedynym zwierzęciem nie wykorzystującym możliwości które dał mu Bóg. To raz . Dwa -  nie czuję się upośledzony z tego powodu że zatrzymuję się by podziwiać piękno i odwracam się od paskudztwa, obojętnie przez kogo prezentowanego.

Unikam też dyskusji z opłacanymi kretynami, lub grającymi kretynów za kasę. I tych i tych traktuję jednakowo: spi...alaj głąbie. Zgodnie z tym co pisał pewien satyryk: z mędrcem i z głupcem nie tocz zwady, żadnemu bowiem nie dasz rady. 

zaloguj się by móc komentować

Klasyk @bozenan
10 czerwca 2021 23:18

Czy napewno chodzi o słowo gramotny?

Definicja: inteligentny, bystry, łapiący w lot

 

zaloguj się by móc komentować


Grzeralts @Klasyk 10 czerwca 2021 23:18
11 czerwca 2021 07:09

Gramota to dosłownie dyplom. Więc ta gramotność raczej pasuje.

A body positive to taka idiokracja stosowana, tylko wobec ciała. Bo głupim to już dawno nie wstyd być.

zaloguj się by móc komentować

Czarny @bozenan
11 czerwca 2021 09:00

Uważam, że tekst jest składny i bardzo dobrze omawia temat. Przede wszystkim - dobrze się go czyta.

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @chlor 10 czerwca 2021 20:54
11 czerwca 2021 09:51

Dla mojego pokolenia był prosty test dla mężczyzny.

Czy jest ogolony czy nie.

Ciekawy jestem ilu jest teraz nauczycieli przychodzących do pracy ze szczeciną na pysku?

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @bozenan
11 czerwca 2021 10:30

Bo ten tzw ruch poprzestaje na stwierdzeniu: jestem gruba i co z tego? Odwal się buraku, bo mam prawo do bycia grubą i tępą dzidą

Tak, to kwintesencja trendu, który z siłą politycznej poprawności jest wprowadzany. Niektorzy twierdzą, że to naturalna reakcja na zmęczenie sztucznym wizerunkiem instagramowego glonojada i domalowanego kaloryfera. Skrajność po skrajności. 

Moim zdaniem to sterowana reakcja i nie o to w tym chodzi. Po pierwsze chodzi o to, by jeszcze bardziej wyrugować wysiłek, pracę nad sobą, polerowanie talentu z przestrzeni normalnej rzeczywistości (jak już wyżej wspomniano). Wysiłek, który procentuje lepszym zdrowiem fizycznym i psychicznym. Następnie podmieniać go w kult nic nie muszę się starać, poprawiać, zmieniać.

Po drugie instagramowy glonojad się sprzedawał, bo wszyscy mogli sobie na to pozwolić...Ale to ma sie zmienić. Dla "masówki" zaczęła się sprzedaż biedy a nie torebek Hermesa. Już delikatnie zasygnalizowano modę na żula i grzebiących w śmietnikach. Trzeba otoczkę zrobić nie tylko tym co im się nic nie chce, ale przywyczaić, że tłuste włosy są, bo oszczędzamy wodę i mydło dla środowiska of course. I nie będzie to miało to nic wspólnego z biedą...nikt tu narzekać nie będzie, tylko w szczęśliwości, że żyje eco i body positive wpisywał się w nowo-starą rzeczywistość świata los perfectos.

Tak skanalizowane zostanie potencjalnne niezadowolenie aspirujących, co jeszcze niedawno liznęli trochę dobrobytu i bez nowych "trendów" trudno będzie im pogodzić się ze zmianą bez próby buntu...

zaloguj się by móc komentować

Tenerka @ainolatak 11 czerwca 2021 10:30
11 czerwca 2021 12:58

Warto wspomnieć że pozostaje jeszcze kwestia śmieciowego jedzenia, ktorej nikt w mediach nie podnosi. Żadne "grono ekspertów" nie wspomina słowem jakie spustoszenie w organizmach to powoduje. Od nadwagi, poprzez cukrzycę, aż po choroby autoimmunologiczne. Wystarczy porównać zdjęcia plażowe z lat 60-70 tych i obecne. Tylu otłuszczonych się kiedyś nie widziało. 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @Tenerka 11 czerwca 2021 12:58
11 czerwca 2021 13:26

Innego, niż śmieciowe już nie będzie. To zaszło już za daleko, począwszy od paszy dla zwierząt, do kotleta, mleka, sera i masła,czy nawet warzyw na stole. Jest jeszcze coś gorszego, zgodnie z powiedzeniem, jesteś tym, co jesz, a co jem, okazuje się, że nie bardzo jednak wiem: https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/skladnik-soi-zamienia-samce-ryb-w-samice-czy-samo-moze-czekac-mezczyzn

Stąd też propagowanie tego całego body positive, po co zadawać sobie pytanie, dlaczego tyję. Okazało się by, że winnymi są koncerny żywieniowe, oraz nauka im służąca.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @szarakomorka 11 czerwca 2021 09:51
11 czerwca 2021 19:29

nauczyciele to osobna kwestia, zapewniam

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Czarny 11 czerwca 2021 09:00
11 czerwca 2021 19:30

bardzo dziękuję za dobre słowo, ale wiem, że dużo jeszcze w tym temacie jest do powiedzenia, może jeszcze mi się uda coś więcej napisać

zaloguj się by móc komentować

bozenan @ainolatak 11 czerwca 2021 10:30
11 czerwca 2021 19:33

"Po pierwsze chodzi o to, by jeszcze bardziej wyrugować wysiłek, pracę nad sobą, polerowanie talentu z przestrzeni normalnej rzeczywistości"

tak, właśnie tak, i też jestem pewna, że to bardzo dobrze przygotowana, sterowana akcja. Z tym, dokładnie, wiąże się zero waste i te tłuste włosy idealnie się wpasowują w jedno i drugie

zaloguj się by móc komentować

takitam @Grzeralts 11 czerwca 2021 07:09
12 czerwca 2021 07:43

Może być dyplom, list, akt prawny (zwłaszcza na dawnej Rusi), wszelkie w ogóle pismo, ale w najczęstszym użyciu: umiejętność czytania i pisania. I tylko do tego ostatniego znaczenia nawiązuje przymiotnik грамотный, który trafił do polszczyzny jako mające brzmieć właśnie "z ruska" potoczne/żartobliwe określenie człowieka piśmiennego lub, ogólnie, niegłupiego i jako tako wykształconego. "Gramotności" słowniki ani nawet NKJP w ogóle nie odnotowują.

Bozenan dała się zwieść czysto przypadkowemu podobieństwu do "gramolić się", ot i wszystko. Cos jak dość powszechne a błędne używanie słowa kostyczny w znaczeniu kościsty. Każdemu zdarzają się takie rzeczy, więc to nie krytyka, a życzliwa errata. ;)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @takitam 12 czerwca 2021 07:43
12 czerwca 2021 07:56

Ano właśnie, gramotność to umiejętność pisania. W tym właśnie znaczeniu użyła tego słowa autorka. 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @bozenan 11 czerwca 2021 19:29
12 czerwca 2021 11:22

Wiem, żona była vice w szkole średniej i znam to środowisko. :-(

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @bozenan 11 czerwca 2021 19:30
12 czerwca 2021 12:01

To "zjawisko" bylejakości za jakiś czas będzie poważną przyczyną dominacji zdyscyplinowanej i sprawnej fizycznie armii Chin nad światem

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @bozenan 11 czerwca 2021 19:33
12 czerwca 2021 12:11

Myślę że "natury" (predystynacji) nie da się oszukiwać na dłuższą metę... Na szczęście jest to jedno z nienaruszalnych praw fizyki, które Stwórca umieścił w człowieku, i to do tego stopnia znaczące, że jeśli zajdzie taka potrzeba wybuchnie w pewnym momencie "wojna" która przywróci wszystko do normy... Póki co trzeba zwracać uwagę we własnym otoczeniu na dawanie dobrego świadectwa, i w takim duchu wychowywać młodzież/domowników.

Z wielu internetowych zjawisk robi się żelaznego wilka, którego ciężko doświadczyć w realnym życiu. Ale może to taka "skaza" małych miejscowości gdzieś na prowincji :)

zaloguj się by móc komentować

bozenan @OdysSynLaertesa 12 czerwca 2021 12:11
12 czerwca 2021 12:58

gdyby to był tylko żelazny wilk, to spoko. Ja to zjawisko zauważyłam ponad 10 lat temu, najpierw w Londynie, potem w innych, różnych wielkich miastach w Europie, w Polsce też. Internet wytłumaczył mi całkiem niedawno, o co chodzi. 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @takitam 12 czerwca 2021 07:43
12 czerwca 2021 12:59

wiecie co, powinno być niegramotny, używam często tego określenia w stosunku do swoich pracowników, więc znam znaczenie. Nie wiem, czemu napisałam "gramotny". Zostawię tak, będzie wiecej komentarzy

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @bozenan 12 czerwca 2021 12:58
12 czerwca 2021 14:06

I to gwarantuje sukces temu zjawisku? Od kogo/czego to zależy? 

zaloguj się by móc komentować

takitam @bozenan 12 czerwca 2021 12:59
12 czerwca 2021 14:25

Tak, to ma sens, jeśli użyć tego słowa w odniesieniu do dowolnej sprawności, niekoniecznie związanej z czytaniem i pisaniem lub innym zajęciem umysłowym. Z gramotnością/niegramotnością fizyczną jeszcze się w języku polskim nie spotkałem, ale po angielsku dokładny odpowiednik tego określenia: physical literacy/illiteracy istnieje i nawet zyskał poniekąd oficjalny status. ;) Tyle ode mnie. Pozdrowienia.

zaloguj się by móc komentować


Janko @OdysSynLaertesa 12 czerwca 2021 12:11
13 czerwca 2021 13:48

" wojna " = kataklizm naturalny czyli kara boska 

zaloguj się by móc komentować

Janko @bozenan
13 czerwca 2021 13:53

Porównywanie sie do Czubaszek to " obciach ". Odmóżdżenie jest wśród nas z tego wynika.

 

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @bozenan 12 czerwca 2021 12:58
13 czerwca 2021 15:18

Potwierdzam. To zjawisko promocji tlustosci widze teraz nachalnie w Szwajcarii (bardziej w miastach multi-kulti, szwajcaria romanska, tam gdzie jest "roznorodnosc", komuna, lewica, etc, wszystko w jednym kotle sie miesza; uprzedzam na wszelki wypadek gdyby Valser, ktory ma inne obserwacje ze szwajcarii niemieckiej tu zajrzal;)

Mysle, ze tu wszystko zostalo pomieszane i z calkiem dobrych zalozen, czyli "akceptacji drugiego takim jaki jest" (to akurat mi sie w czasach wczesnoszkolnych mojego dziecka bardzo podbalo, w Polsce maluchy czesto wysmiewaja sie z "innych") oraz protestu przeciwko kulturze "glonojadow", robi sie gloryfikacje brzydoty.

Oprocz tego, ze ogromna czesc spoleczenstwa jest jednak nastawiona pro-zdrowotnie, pro sportowo (po tzw.bogatszych i swiadomych widac, ze byle kitu ideologicznego nie dadza sobie wcisnac - ich dzieci i mlodziez sa fit, ladne, zadbane i wysportowane), to od wielu lat na naszych ulicach przewalaja sie tluste nastolatki, przewaznie nie wynika to z przejsciowych zmian wieku dojrzewania, ale to "napompowanie" biustow i tylkow ma chyba zrodlo w pigulkach antykoncepcyjnych, dziewczynkom podaje sie je masowo. Taka sobie teorie ukulam, ze teraz trzeba bylo to ubrac w jakas ideologie i wciska sie ciemnote dziewczynom, ze tak jest pieknie, i wara "opresyjnym mezczyznom od mojego wygladu". Komus bardzo zalezy na zohydzeniu i pozbawieniu atutow kobiecosci dziewczyn. Pojawily sie nawet takie paskudne plakaty z dziewczyna o wyolbrzymionych hipermonstrualnychbiodrach i udach (jakis sklep ciuchowy), ktora jest bardzo z siebie dumna. Z pewnoscia stoi za tym obrzydzaniem kobiet gejostwo (dziwnym zbiegiem okolicznosci geje dbaja o siebie nadmiernie) i ..."kultura arabska", mam na mysli zachowanie imigrantow "najezdzcow". Niby 2 rozne bieguny, ale widze wsrod mlodych Arabow tutaj mode na picowanie sie, te wszystkie wyrosle jak grzyby po deszczu barber-shopy, etc...Natomiast jesli chodzi o ich towarzyszki to im tlustsza i bardziej nieruchawa tym lepiej (obserwuje kilka par arabskich w niedalekiej okolicy). A dla tych "wyzwolonych", paskudnych, rozczochranych czy wygolonych na zero, wytatuowanych, nafaszerowanych antykoncepcja Europejek jest juz tylko pogarda.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Janko 13 czerwca 2021 13:48
13 czerwca 2021 15:23

To nie jest kara boska. Bóg nie naciska żadnych guziczków ani się nie mści. Sami się karzemy za zły wybór, tj. ponosimy konsekwencje za "granie" opór przeciwko prawu (fizyki i moralnemu). " Najlepszy" dowód na istnienie i szanowanie raz podjętej przez przez Boga decyzji o przyznaniu nam wolnej woli

zaloguj się by móc komentować

takitam @bozenan
13 czerwca 2021 22:29

Jednak każdy dzień dostarcza nowych wrażeń! Z dzisiejszej prasówki dowiadujemy się, że bilans wychodzi na zero. Wyzwolone kobiety nie boją sie nieco zapuścić, a wyzwoleni mężczyźni - wprost przeciwnie: wypachnić się, ostrzyc tu i ówdzie oraz przykryć co nieco makijażem. Mit męskiego piękna: rosnąca akceptacja dla dobrego samopoczucia i dobrego wyglądu. Miłej lektury!

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Janko 13 czerwca 2021 13:53
14 czerwca 2021 21:38

serio? mistrzu, cóż za przenikliwy umysł

zaloguj się by móc komentować

bozenan @jestnadzieja 13 czerwca 2021 15:18
14 czerwca 2021 21:40

pierwszy raz po wielu miesiacach byłam wieczorem w rynku Wrocławia. Lato, sobota, pełno ludzi.

Wszystko wokół potwierdzało mój tektst...

zaloguj się by móc komentować

bozenan @OdysSynLaertesa 12 czerwca 2021 14:06
14 czerwca 2021 21:40

nie umiem powiedzieć co jest sukcesem w tym wypadku. To chyba nie ta kategoria opisu

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować