-

bozenan : Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem

"Nieplanowane" czyli obowiązek spełniony

Byłam wczoraj na filmie "Nieplanowane" w kinie we wrocławskiej Magnolii. Wczoraj w Magnolii było takie mnóstwo ludzi, że trudno było przejść szerokim korytarzem. Dla nieznających Wrocławia - Magnolia to największe centrum handlowe we Wrocławiu. Ponieważ wpadliśmy do kina między jednym pobytem na cmentarzu, a drugim, te światła i ten tłum w galerii skojarzył mi się z żywym cmentarzem, że niby jestem teżna cmentarzu tylko takim, gdzie ci umarli nie są jeszcze sztywni, więc mogą się poruszać. A kiedy jechałam sobie ruchomymi schodami, zastanawiałam się, ile z tych osób które są w tej magnolii dziś, za rok będzie już na cmentarzu, tym dla sztywnych. 

Takie to myśli kłębiły mi się w głowie gdy zmierzałam w stronę kina Helios, żeby obejrzeć film, o którym zrobiło się głośno w środowiskach zwanych pro - life i pro choice . Nie powiem wam, kto jest reżyserem, ani kto w tym filmie występuje, bo nie pamiętam, dystrybuuje ten film na Polskę "Rafael", jak usłyszałam od znudzonych bileciarzy, którzy zabawiali się obgadywaniem przechodzących ludzi, dystrybutor to jakiś oszołom, zresztą jak ten film i jego odbiorcy. 

No więc film mnie nie zaskoczył, owszem, jest sprawniej zrobiony od dotychczasowych produkcji tego typu, czyli protestanckich produkcji dla niewymagającego widza. Sala kinowa była niemal zapełniona do ostatniego fotela, ale czy były tam same rodziny z domowego kościoła i emerytki? Tego nie jestem pewna, ale raczej tak.  Film ten nie wnosi niczego nowego do dyskusji o aborcji. Nie przekona nikogo do niczego, jego płaskość jest tak samo płaska jak wszystkich innych filmów poruszających ten temat. Padają wprawdzie nazwiska Sorosa, Gatesa jako osób finansujących organizację non profit jaką jest Planned Parenthood i że model biznesowy PP to zabieg aborcji a nie leczenie chorób wenerycznych. Najgorzej wypada postać głównej bohaterki, dla mnie zupełnie nieprzekonującej, a wręcz odstręczającej. To podobno autentyczna historia byłej dyrektorki PP, która pracowała w klinice 8 lat i nie miała pojęcia jak wygląda zabieg aborcji, mimo, że sama na sobie przeprowadziła aż dwa. Nagle jednak się dowiedziala i postanowiła zmienić swoje życie. 

Był kiedyś taki film, "Adwokat diabła" z Alem Pacino w roli głównej. Genialny to on może nie był, ale gdyby ktoś z producentów tych protestanckich wyciskaczy łez zbliżył się choć trochę do poziomu "Adwokata diabła" pokazując historię byłej dyrektorki Planned Parnthood to może byłby sens wypuszczania takich filmów na rynek. No, ale poszłam, zapłaciłam za bilet, obejrzałąm, podobno im więcej widzów w pierwszych dniach wyświetlania filmu, tym film dłużej się utrzyma w repertuarze bieżącym. 



tagi: kino  film  nieplanowane 

bozenan
3 listopada 2019 11:03
77     3714    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Jacek-Jarecki @bozenan
3 listopada 2019 11:21

Zawsze tak smętnie się to kończy. Wystaw sobie, że druga strona kręci film z takim założeniem, że na przykład zakładanie rodziny, dzieci i cały ten kram, to głupota, że najlepiej przez życie to samemu, byle mieć kumpli. A jeszcze lepiej, że ludziom tak wybierającym jakoś forsa sama się sypie i na dodatek są fajni, fajni, fajni...

W ten sposób się nie działa. Oni wypuszczają serial "Przyjaciele" i mają rzecz z głowy. Nikt nie moralizuje, nie dzieli włosa na czworo. Tak się to robi, nie łopatą do głów.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Jacek-Jarecki 3 listopada 2019 11:21
3 listopada 2019 11:26

niby wszyscy to wiedzą, niby to oczywiste, a czy ktoś stosuje w praktyce? oczywiście po tej 'naszej" stronie, bo po tamtej tak

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @bozenan
3 listopada 2019 11:30

Problem jest taki, że na film "satanistyczny" ja chcę iść bo może być fajny i ciekawy, a na te "pobożne" cośtam trzeba iść(zmusić się) dla "dobra sprawy".

Chociaż nie widziałem to myślę, że takie podejście do widza uderza w samą istotę godności człowieka jako takiej, a przez to przekaz jest sprzeczny. Bo mówimy, że "płód" też człowiek, a jednocześnie człowieka traktujemy jak podludzia tanią propagandą.

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @bozenan
3 listopada 2019 13:56

Szczerze, to kompletnie nie rozumiem tego wpisu. Chodzić do kina, obojętnie na co z obowiązku? A skoro coś się traktuje jako swój obowiązek do wypełnienia, to raczej się tego nie komentuje. Na marginesie, w czym publiczność złożona z "emerytek i rodzin z domowego kościoła" jest gorsza od , nie wiem np. czytelników GW? Moja mama emerytka była na tym filmie, to obciach? Bardziej dla niej, czy dla filmu?

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @bozenan
3 listopada 2019 14:05

Z tymi filmami to zawsze jest jakiś problem - bo można zarzucać im że to jest taka sama nachalna propaganda tyle że w drugą stronę. Filmu nie oglądąlem i pewnie nie obejrzę, bo nie cierpię kin i w ogóle praktycznie filmów nie oglądam. Mam też swoje zastrzeżenia do stylu działania ruchów pro-life, tym epatowaniem okrucieństwem, które moim zdaniem bywa przeciwskuteczna. A jak już coś nadchodzi z USA, to podwójnie robię się podejrzliwy. Ale ciekawość tego filmu - mimo otwartej kampanii zniechęcenia do niego przez rozmaite szemrane "fundacje" - jaką wywołał wśród ludzi robi jakieś tam wrażenie. Jest to być może wskazówka, że jednak organizm się broni i całkiem spora ilość widzów chce przynajmniej zapoznać się z takimi treściami. Mimo wszystko to chyba jakoś tam optymistyczne.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Ann28 3 listopada 2019 13:56
3 listopada 2019 14:07

No, faktycznie nie rozumiesz. Czy ja napisałam, że publiczność z DK jest gorsza? Chodzi o to, że na seansie była tylko taka publiczność - to film, który nic nie wnosi do dyskusji, nikomu życia nie przewartościuje. A poszłam do kina, żeby zawyżać statystyki. To takie dziwne? 

Proszę czytać bez emocji.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @parasolnikov 3 listopada 2019 11:30
3 listopada 2019 14:11

Już tyle zastanawiałam się nad tym, dlaczego nie ma porządnych, kasowych filmów chrześcijańskich, katolickich? Są trz, które uważam za baprawdę dobre filmy: "Misja" i "Milczenie" no i oczywiście "Pasja" - film genialny. Czyli da się. A przecież tematów na filmy doskonałe jest tyle, że możnaby ich produkować kilkanaście na rok. 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Marcin-K 3 listopada 2019 14:05
3 listopada 2019 14:14

Ten film jest przynajmniej technicznie sprawnie zrobiony (bo z tym też są problemy). To o czym piszesz, styl działania pro liferów też jest akurat w filmie poruszony, ale tylko przez takie muśnięcie: przed kliniką PP stoją protestujący pro liferzy, w tym jeden w przebraniu kostuchy. Pada pytanie: w jaki sposób chcą pomagać kobietom w takich przebraniach, na co jedna z działaczek pro life faktycznie się mityguje i już kostuchy więcej nie ma.

W każdym razie, jest postęp w stosunku do tego co było, ale to wciąż za mało. 

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @bozenan
3 listopada 2019 14:14

Niestety dalej nie rozumiem. Z różnych powodów ludzie chodzą do kina, ale takiego jeszcze nie widziałam.

Owszem napisała pani o publiczności w sensie pejoratwnym, a to, czy komuś ten film życie odmieni, czy nie to nie Pani to oceniać. Nawiasem mówiąc,  nie słyszałam jeszcze, żeby jakikolwiek film komuś odmienił życie. Jednak zainteresowanie tym filmem jest i uważam, że to  bardzo dobrze, nie każdy idzie tam po to, żeby "zawyżać statystyki". Proszę przyjąć do wiadomości, że skoro już Pani publikuje własne przemyślenia, to nie każdy musi się z nimi zgadzać.

zaloguj się by móc komentować

glicek @parasolnikov 3 listopada 2019 11:30
3 listopada 2019 14:18

a na te "pobożne" cośtam trzeba iść(zmusić się) dla "dobra sprawy".

Czy takie filmy jak "Bruce Wszechmogący" z Jimem Carrey, Morganem Freeman, Jennifer Aniston albo "Constantine" z Keanu Reeves, Shia LaBeouf, Tilda Swinton to filmy "pobożne" czy "satanistyczne"? Kościół się wypowiedział na ich temat? Ja skronie bym je kwaliikował jako "pobożne", ale może czegoś nie dostrzegam. A wspomniany wyżej "Awokat diabła"?

Do "satanistycznych" zaliczyłbym spokojnie "Sok z Żuka" i "Upiorna panna młoda" oba filmy w reż. Tima Burtona.

 

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Ann28 3 listopada 2019 14:14
3 listopada 2019 14:21

"Z różnych powodów ludzie chodzą do kina, ale takiego jeszcze nie widziałam." To sporo jeszcze pani nie widziała:-) Proszę rozglądać się po świecie uważniej. 

Nie napisałam pejoratywnie o publiczności, zresztą sama się do niej zaliczam, jestem też z DK:-) Pai ma jakieś kompleksy, że tak to pani odbiera? 

Nie oczekuję primo,że ktoś będzie czytał "moje przemyślenia", secundo: że się będzie z nimi zgadzał. Chciałabym tylko, żeby rozumiał, o co mi chodzi, to wystarczy. 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @bozenan
3 listopada 2019 14:37

To trzeba pisać w sposób jasny i przemyślany, żeby ludzie roumieli. Bardzo żenujące są te osobiste przytyki typu "to sporo jeszcze Pani nie widziała", czy o rzekomych kompleksach. Wieku się nie oszuka, ani Pani, ani ja, a raczej na ten portal gimbaza przekonana o wiecznej młodości a nawet o wiecznym życiu nie zagląda, tyle powinna Pani chociaż wiedzieć. Nadal uważam, że chodzenie do kina na obojętnie jaki film z "obowiązku podniesienia statystyki" jest co najmniej niedorzeczny, a Pani narzekania o tym, że nie powstają wybitne i kasowe dzieła o tematyce katolickiej i "pro life" za bardzo naiwne. Chyba słyszała Pani o tym, jak bardzo trudno jest twórcom zdobyć fundusze na tego typu dzieła? Przecież chyba wiadomo nie od dzisiaj kto rządzi Hollywood i, że aktor grający w tego typu filmach naraża się wręcz na wykluczenie i koniec kariery? "Misję" wyprodukował osobiście Mel Gibson, człowiek uznany przez Hollywood za wariata i wykluczony, również z tego względu, że otwarcie mówił o wszechobecnej w tym świecie pedofilii. Jedynie jeszcze Clint Eastwood ze względu na wiek i pozycję może mówić co chce, ale on również sam  musiał się zabrać za produkcję własnych filmów.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Ann28 3 listopada 2019 14:37
3 listopada 2019 14:40

Tak najlepiej pisać, tak, żeby każdy upośledzony zrozumiał...

zaloguj się by móc komentować

Jacek-Jarecki @Ann28 3 listopada 2019 14:37
3 listopada 2019 14:42

Clint Eastwood zabrał się za produkcję własnych filmów na początku lat 70, rezygnując z lukratywnego kontraktu. Wedle mnie właśnie on jest ostatnim ewangelizatorem kina. 

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @Ann28 3 listopada 2019 14:37
3 listopada 2019 14:54

"Pasję" oczywiście miałam na myśli.

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @parasolnikov 3 listopada 2019 14:40
3 listopada 2019 14:56

Dlaczego nie? To za trudne?

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @Ann28 3 listopada 2019 14:56
3 listopada 2019 15:03

A przeczytać ze zrozumieniem za trudne?

zaloguj się by móc komentować

Ann28 @parasolnikov 3 listopada 2019 15:03
3 listopada 2019 15:41

Nawet dwa razy, rozumiem co jest napisane, rozumiem zdania, odróżniam litery, ale dalej nie rozumiem celu ani sensu. Sądzi Pan, że jestem upośledzona?

zaloguj się by móc komentować

dziad-kalwaryjski @bozenan 3 listopada 2019 14:11
3 listopada 2019 15:47

Nieplanowane - zero nazwisk, 6 mln budżet

Adwokat diabła - trzy gwiazdy, 57 mln (w 97r)

Misja- trzy gwiazdy, muzyka, 24,5 mln (w 86r !)

Milczenie - gwiazda, reżyser, 46 mln (2016r)

 

Nie wiem czy da się produkować i znależć dystrybucję dla "kilkunastu na rok".

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Ann28 3 listopada 2019 15:41
3 listopada 2019 15:55

nie każdy też musi rozumieć cel ani sens. Ja na przykład nie rozumiem, czemu pani uparcie komentuje, jeśli pani nie rozumie o co chodzi? Jaki jest cel i sens takiego zachowania? 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Ann28 3 listopada 2019 15:41
3 listopada 2019 16:04

Pani Ann28. Wycofuję się ze swoich tez, najwyraźniej potrzebne są filmy tanie i łopatologiczne, pani wpisy tutaj są tego dowodem.

Lubi pani najwyraźniej łopatologię, więc wyjaśnię: poszłam do kina, bo chciałam iść na film "Nieplanowane", bo: 1) miałam czas i pieniądze na to, 2) miałam nadzieję, że tym razem będzie to kino ambitniejsze niż dotychczasowe znane mi tego typu produkcje 3) staram się wspierać takie inicjatywy pomimo wszystko 4) napisałam tę notkę bo się rozczarowałam filmem, jest podobny poziomem do znanych mi wcześniej łopatologicznych protestanckich produkcji i uważam, że przez to niczego nowego do dyskusji o aborcji nie wniesie - a uważam, że przydałoby się podwyższyć poziom rozmów na ten temat.

 

Coś jeszcze jest dla pani niejasne? 

zaloguj się by móc komentować


Zyszko @bozenan
3 listopada 2019 21:47

Czasem kręci się świetne "normalne" filmy w temacie. Polecam Blue Jay z 2016. Dyskretny ale mocny. Nic o mordowanych dzieciach ale o życiu po i cenię jaka trzeba placic za takie a nie inne decyzje. Na filmy chrześcijański e nie chodzę z powodu ich mialkosci.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Eukaryota 3 listopada 2019 21:47
3 listopada 2019 21:50

mam nadzieję, że ci ulżyło

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Zyszko 3 listopada 2019 21:47
3 listopada 2019 21:51

słyszałam o Blue Jay, jeszcze nie widziałam, ale chętnie obejrzę, dzięki

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @dziad-kalwaryjski 3 listopada 2019 15:47
3 listopada 2019 22:35

"Nieplanowane - zero nazwisk, 6 mln budżet"

JAk dla mnie klasyczna sytuacja opisana wielokrotnie przez Gospodarza - ludziom się zdaje, że wystarczy dobra, autentyczna historia i sukces murowany. Nie wystarczy, trzeba jąjeszcze przedstawić. ZA pół roku nikt włącznie z twórcami nie będzie o tym filmie pamiętał . Oglądałem z 5 - 6 "christian - movies" i nie różniły się od siebie kompletnie niczym. Budżet nie jest problemem bo w USA kręci się sporo świetniych filmów niezależynych za porownywalny budżet. Chodzi raczej o to, że taki film jest skierowany do ludzi już przekonanych i w żaden sposób nie może ich obrazić / urazic/ zniesmaczyć. Coś jak polskie filmy historyczne kręcone dla szkolnej młodzieży i zaganiajacych ją nauczycieli.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @bozenan
3 listopada 2019 22:41

Dzięki za recenzję... Skorzystam i nie będę tracił w związku z tym czasu na kolejną siermięgę. Podejrzewałem zresztą że cały ten zachwyt jaki wokół filmu w ostatnich dniach powstał, jest raczej wynikiem upustu napięcia w jakim żyją proliferzy... Takie poklepywania po ramieniu i że coś się robi.

Mnie wystarczy informacja że jakaś fanatyczna aborcjonistka przestała pracować na rzecz śmierci... Oby nie poszła w drugą stronę z fanatyzmem... Chwała Panu Bogu

zaloguj się by móc komentować

S80 @bozenan
3 listopada 2019 22:56

Może ten amerykański film był po prostu zbyt trudny dla pani.

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @bozenan 3 listopada 2019 21:50
3 listopada 2019 23:03

Myślę, że w jakiejś mierze właśnie dlatego co tu widzimy. Bo są akolici którzy będę krzyczeć najgłośniej, że się wzruszyli i jest dobre bo nasze i żadne inne kryteria się nie liczą.  A kto dyskutuje ten wróg Boga i Kościoła. Sami nie wejdą i drugiemu nie dadzą.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @parasolnikov 3 listopada 2019 23:03
3 listopada 2019 23:54

Tak... I że jak tak, to jeszcze popierają aborcję... Kto nie z nami ten przeciwko nam... Zupełnie jak ci co nie chodzili z uczniami. 

Szkoda mi już na takich słów. Nawet nie zaprzeczam i nie próbuje już niczego tłumaczyć, że tu chodzi o coś zupełnie innego,  bo to tylko nakręca "najprawdziwka". Ma swoje kryteria i inne są niemożliwe. Trudno

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @parasolnikov 3 listopada 2019 23:03
4 listopada 2019 06:23

A potem dyskutują akolici prawi z lewymi. Wszyscy się pięknie wzmogą, a aborcje tłuczone są w najlepsze, jak były wcześniej. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @bozenan 3 listopada 2019 14:11
4 listopada 2019 08:19

Pasji nie mogę oglądać, a Misja to był w założeniu film antykatolicki, dlatego był tak dobrze przemyślany i zrobiony

zaloguj się by móc komentować

proton @gabriel-maciejewski 4 listopada 2019 08:19
4 listopada 2019 09:28

Do Pasji podchodziłem dwa razy, obejrzałem, trzyma za gardło. Misję oglądałem za młodu, daleki wtedy od uniesień religijnych, podobała mi się bardzo i z tego co pamietam skojarzenia miałem całkowicie areligijne. Coś  w tym jednak jest, że Misja ma przesłanie odległe od katolickiego.

zaloguj się by móc komentować

zkr @Zyszko 3 listopada 2019 21:47
4 listopada 2019 09:31

Dobrym filmem jest "October Baby", zainspirowany zyciem Gianny Jessen.

zaloguj się by móc komentować

betacool @proton 4 listopada 2019 09:28
4 listopada 2019 10:39

Joffe (reżyser "Misji") stwierdził w jednym z wywiadów, że chciał nakręcic film oddający hołd kapłanom, kierującym się w swej posłudze teologią wyzwolenia.

To świetnie zrealizowany, ale bardzo przewrotny film

 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @bozenan
4 listopada 2019 10:46

Mój komentarz rozrósł się do notki, więc tylko link wklejam: http://jolanta-gancarz.szkolanawigatorow.pl/prosta-prawda

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @betacool 4 listopada 2019 10:39
4 listopada 2019 10:50

Film przewrotny, ale można odwrócić wektory. Np. wyobrażając sobie, że dzieje się na Kresach Rzeczypospolitej po traktacie ryskim, albo po II wojnie. Tam też zostali kapłani, często zapomniani przez hierarchię... A pokuta Rodriga, ciągnącego na górę narzędzia swoich zbrodni, przejmująca. Jak każda prawdziwa walka ze swoją przeszłością, która przeszkadza w nawróceniu.

zaloguj się by móc komentować

betacool @jolanta-gancarz 4 listopada 2019 10:50
4 listopada 2019 11:22

Uważam, że ten film przyniósł więcej pożytku niz szkód. Joffe kazał niektórym księdzom strzelać, ale propagandowe kule poniósł Ktoś inny.

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @proton 4 listopada 2019 09:28
4 listopada 2019 11:30

No jest pokazana cyniczna zdrada Papieża... Tak też ten film zapamiętują młodzi (nie tylko ciałem),  którzy nie mają czasu ani umiejętności do rozkładania na czynniki pierwsze tamtej polityki. 

Pasja to przejmujący film. Gdyby nie oczywisty kontekst religijny. Wiary w to co Kościół naucza, byłaby to opowieść o brutalnym zamordowaniu człowieka. Obraz byłby wyłącznie epatowaniem brutalnością. 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @betacool 4 listopada 2019 10:39
4 listopada 2019 12:19

Zgadzam się. Atak idzie wobec hierarchii kościelnej, pomijając okoliczności, czyli właściwą przyczynę likwidacji jezuitów, a więc także ich misji wśród indian Guarani. Ale Robert de Niro, może nawet wbrew sobie, stworzył postać która może znaleźć się w kanonie świętych pańskich. Wystarczy podstawić za Rodrigo wielu znanych nam, prawdziwych księży. Od tych z czasów Elżbiety I poczynając. Co swoich owieczek zostawić nie chcieli, wybierając męczeństwo.

zaloguj się by móc komentować

Zyszko @jolanta-gancarz 4 listopada 2019 12:19
4 listopada 2019 13:47

MIsja to pięknie , mistrzowsko nakręcony film.  Ale jak dla mnie wymowa całości jest trochę podobna do tej z  "Kaznodziei z karabinem". To znaczy  większość niekatolików  po obejrzeniu stwierdzi, że  męczeństwo nie ma sensu nic nie przynosi, że religię musi wspierać armia.   Dlatego silny militarny  protestantyzm jest lepszy od przegrywającego katolicyzmu. A my się cieszymy bo jezuitów nie pokazali jako pedofili. 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @parasolnikov 3 listopada 2019 23:03
4 listopada 2019 18:39

w sumie nie spodziewałam się  takiej jatki:-) nie miałam żadnych intencji pisząc tę notkę, chciałam tylko opisać swoje wrażnia po pobycie w centrum handlowym i po obejrzenniu filmu.  No cóż, o gustach jednak nie powinno się dyskutować. Ale tak, to prawda, komu ma zależeć  na jakości jeśli wrzask akolitów potrafi zagłuszyć wszystko? 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @S80 3 listopada 2019 22:56
4 listopada 2019 18:40

lubię poprawiać ludziom humowy, a więc tak: za trudny dla mnie. Zadowolony? :-))))

zaloguj się by móc komentować

Paris @bozenan 4 listopada 2019 18:39
4 listopada 2019 19:47

Ja tez sie nie spodziewalam...

... ale dzis wieczorem po przeczytaniu wpisu Pani Gancarz - bardzo sie ciesze z tej  "niespodziewanej jatki".  W sumie Pani Bozeno - to tak musialo byc - i ja osobiscie bardzo sie ciesze z takiego obrotu sprawy.

Ja na ten film nie pojde - i napisze, ze nie ma na moja decyzje wplywu ani Pani "recenzja" ani Pani Gancarz,  po prostu juz od dawien dawna jestem zdecydowana przeciwniczka aborcji i jest to dla mnie kwestia  BEZDYSKUSYJNA... poza tym bedac jeszcze we Francji ogladalam prawie 2-godzinny kanadyjski film o sfilmowanym zabiegu aborcyjnym i to mna wstrzasnelo nieprawdopodobnie, wlasciwie do dzis pamietam tamte bolesne i straszne "wrazenia"... i chyba tego nie da sie zapomniec.  Niemniej jednak z Pani wpisu dowiedzialam sie rzeczy bardzo dla mnie istotnej - jak z tej calej Abby zaprzedanej aborcjonistki w PP, przez kilkanascie lat stala sie ona "heroina" ruchu pro-live,  jej obecne "nawrocenie" jest dla mnie  WIELCE  WATPLIWE  i mam duze obiekcje w tym wzgledzie... nie zdziwilabym sie jakby za tym "filmem"  tez stal ten stary, zdegenerowany  knur  SOROS,  bo czemuz nie... a w Polsce tez mamy rodzimy "przyklad" jednej takiej "prolajferki"  Kai Godek, ktora od tego "dzialania prolajferskiego"  ostatecznie wyladowala najpierw w RN jakiejs spolki panstwowej, a dzis ostatecznie jest "dzialaczka" konfederacji pajacow i kabotynow  !!!

Natomiast pod wpisem Pani Gancarz jest duzo kapitalnych informacji - jak te plody abortowane sa wykorzystywane m.in. w przemysle kosmetycznym  i w  transplantologii  !!!

 

Tak wiec Pani Bozeno,  glowa do gory, bo - nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo... dziekuje za cenne wpisy obydwu Paniom...  Pani, Pani Bozeno i  Pani Gancarz.     

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Paris 4 listopada 2019 19:47
4 listopada 2019 20:11

Dziękuję za ten głos. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @bozenan 4 listopada 2019 20:11
4 listopada 2019 20:19

Nie ma za co...

... czekam na Pani kolejny i ciekawy wpis. 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @bozenan
4 listopada 2019 20:26

Nie przejmuj się. Wszystkim nie dogodzisz. Nie napisałaś bezpiecznego tekstu, tylko szczerze napisałaś o swoich odczuciach. Podejrzewam zresztą, że jesteś jedną z niewielu osób które ten film rzeczywiście obejrzało. Zbyt wiele emocji chyba się przy tej okazji uwolniło, co potwierdza że temat aborcji jest użytecznym narzędziem do generowania takowych. Przecież to że film Ci się nie podobał, to nie znaczy, do diaska, że jesteś zwolenniczką aborcji.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Marcin-K 4 listopada 2019 20:26
4 listopada 2019 20:37

Nie, no jasne, mnie nie martwi to, że ktoś się ze mną nie zgadza. Mnie nie ruszają jakieś osobiste wycieczki, za stara jestem na to:-) Martwi mnie poziom emocji (zbyt wysoki) i dyskusji (zbyt niski). Za duża tu rozbieżność 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Paris 4 listopada 2019 20:19
4 listopada 2019 20:39

no nie wiem, czy jeszcze się tu odważę;-) 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @bozenan 4 listopada 2019 20:39
4 listopada 2019 21:07

no nie wiem, czy jeszcze się tu odważę;-) 

Daj spokój - bo jeszcze tu rozkręcimy akcję #muremzabożeną:)

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Marcin-K 4 listopada 2019 21:07
4 listopada 2019 21:20

nie no, genialne, dla samej takiej akcji warto strzelić focha:-)))))) no i koniecznie nakładka na zdjęcie profilowe na FB

zaloguj się by móc komentować

Paris @bozenan 4 listopada 2019 20:39
4 listopada 2019 21:33

Emocje maja to do siebie...

... ze po pewnym czasie opadaja... no i przyznac trzeba, ze tez uodparniaja,  nabieramy wprawy jak sobie z nimi radzic, sa rozni ludzie i ludzie tez sie zmieniaja, wiec prosze sie nie zrazac, bo Pani dotychczasowe wpisy byly - w mojej ocenie - nietuzinkowe i bardzo udane... nie zawsze komentowalam, ale zawsze czytalam.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Paris 4 listopada 2019 21:33
4 listopada 2019 21:52

jeszcze raz dziękuję. Jak mi coś znowu zagra w duszy, to napiszę. Jak tylko cas mi będzie pozwalał.

 

ps. a tak trochę w temacie,to ja się w międzyczasie poprzyglądam tej Abby Johnson. Mnie rownież coś uwiera w tej postaci. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @bozenan 4 listopada 2019 21:52
4 listopada 2019 22:02

OK.

No wlasnie...

... mnie ta cala Abby od razu odrzucila.  To jej cale "nawrocenie" - to jest dla mnie jakies kuriozum... a teraz ten caly dety film z nia "obronczynia zycia nienarodzonych"...

... to naprawde jakies  kur-io-zum  !!!

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @proton 4 listopada 2019 09:28
5 listopada 2019 04:56

To ciekawe, bo ja Misję też oglądałam za młodu też bardzo mi się podobała  i odczucia miałam jak najbardziej religijne. Może dlatego że nie rozumiałam wtedy nic z wątku politycznego. Największe wrażenie  wywarła  na mnie scena gdy DeNiro czyta 2List do Koryntian (Pieśń o Miłości). Jedna z lepszych scen. Do tej pory nie mogę się nadziwić że nic mu z tego nie zostało ani w głowie ani w sercu. 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @jolanta-gancarz 4 listopada 2019 12:19
5 listopada 2019 05:04

W 2010 powstał film opowiadający o zakonnikach , którzy nie chcieli opuścić swojego klasztoru pomimo prześladowań muzułmańskich.  Tytuł angielski "Of God's and Men".  Jeszcze go nie oglądałam więc nie mogę powiedzieć czy dobry czy znowu antykatolicka propaganda.

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Of_Gods_and_Men_(film)

zaloguj się by móc komentować

Michal-z-Goleniowa @bozenan
5 listopada 2019 09:34

Dzięki za recenzję. Na film pójdę, chyba trochę z podobnych powodów co Pani. Co do samej bohaterki filmu "Nieplanowane" to czytałem o jej nawróceniu. Ja tam się zawsze cieszę, że grzesznik się nawraca. Podobnie cieszyłem się z nawrócenia tow. Jaruzelskiego na łożu śmierci, czy Hoessa, komendanta KL Auschwitz w polskim więzieniu. Oczywiście szkoda, że tak późno, ale pamiętam też o robotnikach ostatniej godziny i chyba nikt z nas nie zazdrości neofitom życia przed nawróceniem. Czasem do kościoła są zapraszani na krótkie danie świadectwa ludzie, którzy kiedyś mocno upadli -- uzależnienie od alkoholu, narkotyków, pornografii, masturbacji, jakaś gangsterka, a w pewnym momencie - ciach - nawrócenie. Nie mam pojęcia, czy wszystkie te nawrócenia są prawdziwe, ale też nie mam przesłanek by w nie wątpić. Rozumiem to, że ich radość po wyjściu z bagna w jakim byli może być dla innych nieco szokująca, niektórzy mogą zazdrościć neofickiego zapału, a innych może to irytować. Zawsze z tyłu głowy mam to, że Jezus przyszedł do chorych i pierwszy który był zbawiony był ciężkim zbrodniarzem. Pamiętajmy też, że ci którym dużo wybaczono, mogą po ludzku chcieć mocno swoje winy odpokutować. Oczywiście jest pokuta z konfesjonału, ale wiele tych osób chce, ku przestrodze dla innych, w jakiś sposób pokazać błędy swojego życia.  
 
Być może film "Niepalnowane" nikogo nie przekona, bo w tych sprawach ludzie z obu stron są tak okopani, że nie da się ich (nas) z tych okopów wyrwać. Czy to znaczy, że nie należy robić takich filmów? Jaka historia lepiej nadaje się do pokazania zła "praw reprodukcyjnych"? Jeśli ta się nadaje, to czy da się zrobić ten film lepiej? Co konkretnie poprawić? Dać jakąś gwiazdę filmową? Lepszy scenariusz?

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Michal-z-Goleniowa 5 listopada 2019 09:34
5 listopada 2019 12:28

dziękuję za ten komentarz.

Mam tylko problem z jednym: ja nigdzie nawet nie zasugerowałam, że nie powinno się kręcić takich filmów. Uważam, że film jest bardzo dobrym narzędziem do docierania do ludzi, do propoagandy po prostu, ale nie wystarczy zrobić film. Film musi być zrobiony dobrze. Ja cały czas zastanawiam się, co jest nie tak z tymi chrześcijańskimi produkcjami. Nie znajduję odpowiedzi, co robic, żeby było dobrze robione. 

Polecam świetną recenzję Tomasza Samołyka na YT. Właściwie zawarł on tam wszystko, co ja sama moglabym o tym powiedzieć. 

https://www.youtube.com/watch?v=Iqrg8X5U43U

 

Co do samej bohaterki filmu. Nie mnie oceniać stan jej nawrócenia i stan jej duszy, bo nie mam na ten temat pojęcia.

zaloguj się by móc komentować

Michal-z-Goleniowa @bozenan
5 listopada 2019 14:21

Bardzo brakuje mi odpowiedzi na pytanie: "co robić, by było lepiej?". I nie jest to zarzut do Pani, czy nawet do komentatorów, ale ogólny. Ze smutkiem zauważam, że nie mamy nawet kilku sensownych propozycji poprawienia sytuacji i sam też nic tu nie wymyśliłem.
 
Gospodarz robi świetną robotę z książkami, w tym z komiksami, ale z filmami fabularnymi jest rzeczywiście krucho i to chyba trudniejszy temat. Mamy świetne filmy Grzegorza Brauna, choćby "Eugenikę", ale to dokumenty. Nie pociesza mnie wcale, że różne produkcje patriotyczno-historyczne są najczęściej dość słabe. Z ostatnich: Dunkierka Nolana była dobra, ale już scenariusze obu filmów o pilotach dywizjonu 303 były beznadziejne, a na Legiony, czy Piłsudskiego po kilku recenzjach po prostu bałem się iść.
 
Skoro tak filmowo się zrobiło, to napiszę, że dla mnie dobrym tematem na filmy byłyby dwie opowieści z pierwszego tomu "Baśni jak niedźwiedź". Ta o bokserach, co dowalili ruskim i ta o gen. Rayskim. Z wielką chęcią bym zobaczył te historie na dużym ekranie, tylko bez Szyca i Karolaka :-)
 
A skoro już mamy i religijnie, i filmowo, to przyznam, że duże wrażenie zrobił na mnie radziecki, czarno-biały film Восхождение (Wniebowstąpienie). Druga wojna, partyzanci, Armia Czerwona i SS, ale mocny wątek pasyjny. Kolaborant w garniturze to jak nic szatan z Pasji. Ciekawe, czy Gibson oglądał? Znalazłem tylko wersję z angielskimi napisami:
https://www.youtube.com/watch?v=VteY61FDhc8
 
O tych nawróceniach to napisałem trochę ku przystopowaniu co bardziej krewkich komentatorów. Podchodzę do ludzi nawróconych z życzliwym dystansem, a odnoszę wrażenie, że niektórym zabrakło i tej życzliwości, i dystansu, tylko "wietrzą spisek".
 
Tomasza Samołyka lubię między innymi za jego humor, choć w tej recenzji nie miał gdzie się tym humorem wykazać. Kluczowe jest to, na czym zakończyła się ta recenzja: film pokazuje prawdę i jeśli jego owoce będą takie, że kilka osób pozna te nieprzyjemne fakty i spowoduje to ich opamiętanie, to mimo wspomnianych niedociągnięć warto.
 
Wściekłość z którą ten film jest atakowany przez drugą strone pokazuje, że to dobry kierunek i dobrze, że taki film powstał. Może to będzie taki lodołamacz: pokaże, że można nakręcić film, który mimo różnych przeciwności odnosi sukces i jest szerzej komentowany. To, że z "naszej" strony są uwagi co do jakości, to też dobrze. One były przykładowo także po "Cristiadzie". Ta krytyka, w tym Pani uwagi, to nie jest przecież oplucie i przekreślenie, tylko wołanie o lepszą jakość. I dobrze, że takie dyskusje o jakości są, bo to znaczy, że nam na tej jakości naprawdę zależy.
 
Jak Bóg da, to na film pójdę w najbliższą sobotę. Przeżyłem oba filmy o dywizjonie 303, choć zęby mnie po tym bolały chyba z miesiąc, to przeżyję i ten film :-)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Michal-z-Goleniowa 5 listopada 2019 14:21
5 listopada 2019 14:42

Napisałem swoją refleksję u JG, ale powtórzę tu. Filmowa propaganda jest bitwą na emocje. Emocje, to nie jest broń łatwa w użyciu. Jak się nie ma budżetu i know-how lepiej zrobić dobry dokument niż porywać się na film fabularny.

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Michal-z-Goleniowa 5 listopada 2019 14:21
5 listopada 2019 15:09

O filmie "Nieplanowane" sporo czytalam na amerykanskich portalach, zanim zaczeto przebakiwac, ze i do naszych kin trafi. Dzieki temu zainteresowalam sie postacia Abby Johnson. Wysluchalam wielu wywiadow, wystapien, konferencji.

Po filmie niektorzy poddaja w watpliwosc jej nawrocenie, ze niby malo wiarygodne. Film to film (nie widzialam jeszcze), traktuje wiele spraw skrotowo i z tego co czytam skupia sie raczej na watku dzialania klinik PP, nie wszystko da sie dobrze i gleboko pokazac.

Sa dwie wazne sprawy: po pierwsze pokazanie "przemyslu aborcyjnego", na czym oni robia ogromny biznes i dlaczego tak im zalezy na tych aborcjach. Abby jest zaangazowana w wyciaganie pracownikow z PP i pomaganie im w znelezieniu innej pracy. Z tego co wiem, sporo osob (chyba gdzie wspominala o kilkuset) udalo sie stamtad wyciagnac.

Druga sprawa to jej nawrocenie na katolicyzm. 

Z Abby Johnson bylo tak, ze ona byla wychowana w kosciele baptystow, nastepnie stamtad wraz z mezem odeszla, gdyz jej zaangazowanie w PP nie bylo przez ten kosciol akceptowane, dolaczyla do bardzo liberalnego kosciola episkopalnego (amerykanska odmiana anglikanizmu - podaje za wiki) , ktory jak najbardziej byl "pro-choice". W jednym z wywiadow opowiadala, ze pastor wysylal do jej kliniki dziewczeta w ciazy..

Po tym, kiedy przeszla na jasna strone mocy w kwestii zycia nienarodzonych dzieci, zaczela spotykac sie z katolikami, ktorzy namawiali ja na przyjscie do kosciola, poznanie ich po prostu (miala o katolikach oczywiscie bardzo zle zdanie), proces wchodzenia do Kosciola trwal u niej i jej meza kilka lat, to nie bylo "pstryk". Pewnego dnia jej maz, ktory przeczytal Humanae vitae i teologie ciala wg Jana Pawla II, powiedzial, ze "zaczyna stawac sie katolikiem", jest gotowy przyjac katolicyzm. Pod wplywem meza bardzo serio zaczela poznawac wiare katolicka, czytac dziela na ten temat, poznawac historie Kosciola. Oficjalnie sa w KK od 2012 roku.

Z calego serca Panu i innym polecam ten wywiad:

https://www.youtube.com/watch?v=ItYF1jJ4tLg

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Grzeralts 5 listopada 2019 14:42
5 listopada 2019 15:15

A ja jestem dziwnie przekonana, ze film odnosi swoj pozytywny skutek. Prosze nie zapominac, ze swiat sklada sie nie tylko ze starych wyjadaczy-sceptykow (jak my tutaj). PP swoja robote wykonuje glownie wsrod mlodych zdezorientowanych dziewczat; Abby spotyka sie w Stanach ze studentkkmi, uczennicami. Moze to na nich ma najbardziej podzialac, im otworzyc oczy.  Czytalam, ze w USA film odniosl spektakularny kasowy sukces. Zobacze, ocenie.

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @jestnadzieja 5 listopada 2019 15:15
5 listopada 2019 15:52

Pewnie tak. Generalnie akceptacja aborcji u młodych jest mniejsza. Bo oni już praktycznie wszyscy wiedzieli USG "zlepka komórek ". 

zaloguj się by móc komentować

syringa @DrzewoPitagorasa 5 listopada 2019 05:04
5 listopada 2019 16:20

WIdzialam go w polskiej wersji -lecial u nas.

Bardzo dobry -prawdziwa historia trapistow francuskich w ALgerii, czy w Tunezji. Ascetyczny spokojny przejmujacy. Chrzescijanie arabscy ostrzegali ich (byl tam tez szpital dla miejscowych) Przeor powiedzil im o zagrozeniu i ze kazdy kto chce -moze odejsc i uratowac sie

ALe nikt nie odszedl....

ALe najlepszy dla mnie byl inny film -tez francuski o malej wspolnocie kartuzow z Chartreuse (musza cale zycie zachowywac milczenie) Tytulu niestety nie pamietam .

Chartreuse miesci sie wysoko w ALpach -zycie maja naprawde trudne

A film genialny -jedyne dzwieki to dzwieki codziennosci: np.  skrzyp wozu z oslem zwozacym drewno na opal, dzwiek palacych sie szczap, rabanie drzewa, kroki . NO i wspolny spiew gregorianski. I final -wspanialy zaskakujacy optymistyczny

Krecil go mlody rezyser- Zyd amerykanski,  ktory trafil tam przypadkiem   i zafascynowany chcial zrobic film Czekal 16 lat na zgode -w miedzyczasie nawrocil sie, w koncu otrzymal mozliwosc I zrobil go.

zaloguj się by móc komentować


Michal-z-Goleniowa @Grzeralts 5 listopada 2019 15:52
5 listopada 2019 17:20

Wg mnie ciekawą akcją jest też figurka "Jasia" -- parotygniowego dzieciątka. Figurki takie rozdaje w szkołach Bractwo Małych Stópek, ale pewnie inni też. Jak ktoś zobaczy takie dzieciątko, to ciężej go przekonać, że nie jest to człowiek.

zaloguj się by móc komentować


Michal-z-Goleniowa @Grzeralts 5 listopada 2019 14:42
5 listopada 2019 17:38

Filmowa propaganda jest rzeczywiście trudna. Widać to po słabiźnie naszych filmów historycznych z ostatnich lat. Gdzie im tam do "Potopu", gdzie do zakłamanych Klossa i pancernych. Niestety...

Na razie jestem zaciekawiony, czy omawiany film będzie nudą i lipą, czy jednak będzie wart obejrzenia. To bardzo trudny temat i słysząc o wręcz konspiracyjnych metodach wytworzenia filmu dam mu trochę taryfy ulgowej. Filmowcy z "jasnej strony" też muszą jakoś zbierać doświadczenia, a wiemy jak Hollywood na to patrzy.

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @Michal-z-Goleniowa 5 listopada 2019 14:21
5 listopada 2019 18:44

Nie jest tak, że są do końca tak okopani. Ja w dawnych czasach byłem młody i głupi (choć może też już nie tak bardzo młody, bo przed trzydziestką to już się nie jest młodzieńcem) nie rozumiałem problemu aborcji i właściwie to może nie byłem jej gorącym zwolennikiem, ale był mi ten problem obojętny. Stopniowo - podczas zwłaszcza rozmów z pewnym mądrym człowiekiem - zacząłem zmieniać zdanie, a właściwie sobie je doprecyzowałem i jestem jej przeciwnikiem. Co ciekawe stało się to długo przed tym jak wróciłem do Kościoła. Warto ludziom pewne rzeczy tłumaczyć dosadnie nieraz, bo jest typ człowieka któremu trzeba wiedzę wbić łopatą do głowy. Dla mnie otrzeźwieniem było to, jak kiedyś - było to jeszcze gdy dość "płynnie" podchodziłem do kwestii aborcji - żona mojego kolegi na jakimś spotkaniu wydarła się na mnie dziko, gdy tylko wspomniałem że generalnie to ja nie jestem zwolennikiem liberalizowania tego tzw. kompromisu aborcyjnego. Ona dostała jakiegoś amoku i nawet jej znajomi ją uspokajali choć mieli podobne do niej zdanie. Ja byłem w ciężkim szoku, zacząłem bardziej wsłuchiwać się w uzasadnienia tych wszystkich nagłych gorących pro-aborcjonistów i dostrzegłem potworne zacietrzewienie i właściwie brak logicznych argumentów, pod którymi krył się najprostszy tani gazowniany antyklerykalizm. I to był taki początek drogi dla mnie, bo zainteresowałem się tematem aborcji mocniej i wyrobiłem sobie na ten temat już mądrzejszą (mam nadzieję) opinię. Dlatego jednak jestem zdania, że należy mówić o tym ludziom, dawać im szansę by otrzeźwieli. Działania pro-liferów często sa w moim rozumieniu nieskuteczne, albo nawet przeciwskuteczne, np. makabryczne banery w Warszawie z porozrywanymi płodami. Trzeba być w tej dziedzinie bardzo ostrożnym i przede wszystkim unikać nadmiernej egzaltacji i emocjonalności. Trzeba ludziom pokazywać że aborcja to przede wszystkim masowa skala, bo pro-aborcjoniści lubią rzecz sprowadzać do przypadków jednostkowych. Dobrze też jasno i klarownie przedstawiać stanowisko Kościoła do aborcji, bo zauważyłem że nawet wielu nominalnych katolików ma z tym problem. I potem powtarza się głupoty, że klechy nakazują umierać matce razem z chorym dzieckiem i takie inne dyrdymały. Trzeba pokazywać skalę tego procederu, jego bezduszność, noo i "komercyjną stronę", bo to często do ludzi trafia. Czy ten film jest dobrym krokiem? Nie wiem. Nie oglądąłem go i pewnie nie obejrzę, bo i wydaje mi się, że ja jestem już "przekonany", a generalnie szkoda mi czasu na filmy. Ale jeśli komuś otworzy jakąś zapadkę w głowie i przynajmniej sprawi że ktoś pomyśli i być może zrewiduje swoje stanowisko, to czemu nie.

Reasumując ten gargantuiczny komentarz - niebezpieczne jest założenie, że zwolennika aborcji nie da się przekonać. Mnie się kiedyś udało w rozmowie z pewną osobą osiągnąć tyle, że sama zauważyła jak płytkie i bezmyślne są jej argumenty i dostrzegłem już cień zawahania. Nie wiem co z nią teraz jest, ale miejmy nadzieję, że już inaczej podchodzi do sprawy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Marcin-K 5 listopada 2019 18:44
5 listopada 2019 19:55

u sprawcw/sprawczyń aborcji działa głównie mechanizm wyparcia. Skoro Kosciół uważa aborcję za grzech, a ich za grzeszników,  wówczas "winę" przrzucają na  Kościół. Że "zacofany", że "nienaukowy" , ze "nie rozumie" wspólczesnych czasów i temu podobne zaklęcia. Zwłaszcza jeśli słyszą lub czytają jak celebryckie "autorytety" przechwalają się dokonaniem  wielokrotnych zabójstw dzieci nienarodzonych  (przechwałki wygłaszają opłacane agentki klinik aborcyjnych, i nie wiadomo na ile prawdziwe są te wygłaszane przez  nie kwestie). Wówczas następuje wytparcie wałsnej winy i prerzucenie jej na tego, który wywołuje dyskomfort psychiczny. Co sprowadxa sie do prostego wyboru: nie ma Boga, nie ma grzechu.

Tak czy owak, seksualizacja i deprawowanie coraz młodszych roczników, m.in.  przez programy medialne i elektroniczne ma zabezpieczyć  nieprzerwany dopływ kandydatek do aborcji, a tym samym "surowca" dla przemysłu farmaceutycznego i kosmetycznego.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Marcin-K 5 listopada 2019 18:44
5 listopada 2019 23:00

Marcin (ale nie tylko) - nie wiem, dlaczego wyciągane są wnioski w tej dyskusji, że "lepiej nie robić nic", albo, że "zwolennik aborcji i tak nie da się przekonać"(nie uważam tak). Ja przynajmniejnic takiego nie pisalam, ani nie miałam na myśli. Mnie chodziło o to, co zwerbalizował Michał - z - Goleniowa: wołanie o jakość. Jakość jest skuteczna, w przeciwieństwie do tandety. A ja jestem za skutecznością. Wspomniany Samołyk miał wykład o tzw. chrześcijańskim kinie i nazwał go w swojej masie 'chrześcijańską paszą", oczywiście w negatywnym znaczeniu tego określenia. Ja wspieram każde działanie anty aborcyjne, nawet słabej jakości, bo jednak w tej walce uczucia estetyczne nie są nawet w pierwszej piątce ważności. No, ale przydałoby się mnniej tej "paszy"...to wszystko, bo do "paszy"trudn kogokolwiek nieprzekonanego przekonać

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @syringa 5 listopada 2019 16:20
5 listopada 2019 23:27

@dziad-kanadyjski

 

Dzięki 

 

zaloguj się by móc komentować

DrzewoPitagorasa @bozenan 5 listopada 2019 12:28
5 listopada 2019 23:42

Różne filmy trafiają do różnych ludzi. 

W Ameryce powstało ostatnio kilka takich filmów chrześcijańskich- protestanckich. Jeśli chodzi o jakosc to prawdopodobnie wszyscy tutaj mieli by o nich takie samo zdanie jak Pani o tym filmie. 

A jednak dużo ludzi je obejrzało.  Zostały wyprodukowane przez Alexa Kendricka , który zaczynał działalność z $20,000  ktore otrzymal jako datki. Pierwszy film był zrobiony dzięki wolontariuszom. Mimo tego zarobił na siebie i na następny film. Kendrick do tej pory nakręcił 4 filmy z przesłaniem chrześcijańskim i drugi film zarobił 10 milionów dolarów, trzeci 33 miliony.  

https://en.m.wikipedia.org/wiki/Alex_Kendrick

 

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @Marcin-K 5 listopada 2019 18:44
6 listopada 2019 06:17

Zwolennika aborcji da się przekonać, każdego. W rozmowie, w osobistej relacji. Wtedy można, bowiem odwołać się do rozumu - a aborcja to nie tylko ciężki grzech, ale przede wszystkim kompletny idiotyzm z każdego możliwego punktu widzenia. Trzeba być głupim, żeby być zwolennikiem aborcji. Wątpię zaś, czy da się to zrobić en masse. A z pewnością bardzo trudno, bo wtedy o interakcji z rozumem nie ma mowy, zostają czyste emocje. Dlatego dobry film dokumentalny spełni swoją rolę, bo zadziała na tych, którzy chcą zrozumieć. A na tych, którzy nie chcą potrzebna jest wysokiej jakości propaganda. W którą "nasi" ewidentnie nie umieją (i może tak ma być?).  

zaloguj się by móc komentować

Michal-z-Goleniowa @Marcin-K 5 listopada 2019 18:44
6 listopada 2019 09:42

Nie zakładam, że zwolennika aborcji nie da się przekonać do zmiany zdania. Wręcz przeciwnie. Napisałem "okopani" bo moje sukcesy, mimo różnych prób, są w tej sprawie są prawdopodobnie żadne, choć mam nadzieję, że parę osób chociaż zastanowiło się nad człowieczeństwem i obroną najmnieszych, i najsłabszych. To, że można zmienić zapatrywania nawet mocno "okopanych" osób udowadnia film o którym dyskutujemy :-)
 
Nie wiem, czy są odejścia od postawy "za życiem", ale przykład z filmu i przykłady lekarzy-byłych aborcjonistów pokazują, że przejście do obozu "za życiem" jest jak najbardziej możliwe i ludzie to robią tracąc spore dochody i niszcząc swoją dotychczasową karierę. Może właśnie z tego powodu film "Nieplanowane" pokazując takie okupione niedogodnościami przejście tak mocno doskwiera obozowi przeciwnemu.
 
Podejrzewam też, że część osób które są "nieprzekonywalne" i walczą o "prawa reprodukcyjne" po prostu z tego "prawa" skorzystało, lub kogoś namówiło. Tu będzie działał ten mechanizm wyparcia o którym wspominał stanislaw-orda.

zaloguj się by móc komentować

Michal-z-Goleniowa @bozenan 5 listopada 2019 23:00
6 listopada 2019 09:46

Problemem jest niestety to, że grzech jest bardziej widowiskowy, ciekawy, pociągający. Łatwiej zdobyć popularność filmem o gangsterach, niż o zakonnikach. Ciekawe jak u Gospodarza ze sprzedażą książki "Życiorys własny przestępcy" kontra wspomnienia ziemian, czy ks. Blizińskiego. Jakość wydania może być nawet słabasza dla książki o przestępcy, a pewnie sprzedaje się lepiej. Czyli liczy się i tematyka, i jakość. "Nasza" tematyka jest dla ogółu trudniejsza i mniej atrakcyjna, ale jej nie zmienimy, zostaje nam walka o jakość.
 
Mamy też spore ograniczenia, bo nie możemy posługiwać się kłamstwem, a to właściwie podstawa po przeciwnej stronie: od kłamstw o "życiu niewartym życia", fałszowanych statystyk, przez kłamstwo Roe v. Wade, po "zlepki komórek".

zaloguj się by móc komentować

Cement @bozenan
7 listopada 2019 11:42

Można zrobić dobry film chrześcijański, nawet katolicki, przykładem jest: "Pieśń o Bernadetcie", ale to rzadkość i starszyzna. Z protestanckich naprawdę dobre są "Znaki". A film jest chrześcijański, pomimo, że nie ma w nim takiej łopatologii jak w "Bóg nie umarł" czy, jak podejrzewam, w "Nieplanowane".

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować