-

bozenan : Dobrym słowem i pistoletem załatwisz dużo więcej niż samym dobrym słowem

Dzień Nauczyciela

Skończyłam socjologię, świadomie nie robiąc w międzyczasie uprawnień pedagogicznych. 3/4 mojej rodziny, w tym moje starsze rodzeństwo i mama, ciotki i wujkowie to nauczyciele. Ba, stryj mojej mamy do śmierci dyrektorował wiejskiej szkółce w kieleckim. No więc ja zawsze pod prąd, wybrałam inną drogę.....

Gdzie jestem dziś? 

Krew nie woda. Od kilku lat prowadzę niepubliczną szkołę podstawową, która w założeniach miała być mała, a obecnie ma ponad setkę dzieci, a ja ponad 30 pracowników pod sobą. Jest to jeden z powodów, dlaczego na portalu tym i ogólnie w internecie bywam bardzo rzadko. 

Jako czynny pracownik, na rynku pracy jestem obecna już od 2003 roku, czyli szmata czasu. Pracowałam w wielu różnych miejscach, wiele różnych rzeczy robiłam, często  równocześnie. Ale nigdy, przenigdy nie byłam tak wykończona i zapracowana, jak to ma miejsce własnie w szkole. Dzień pierwszego września widzę oczyma wyobraźni jako ustawienie się w boksie, zerwanie blokady, a potem już tylko pęd, pęd i pęd....i tak do połowy lipca. Potem jakieś trzy tygodnie w miarę wolnego, a następnie przygotowujące sparingi. No i  kolejny 1 września.

Oczywiście mam - delikatnie mówiąc - nieco gorzej od moich pracowników, bo gdy oni zamykają czerwcową radę podsumowującą i mają na wszystko wyjechane, ja zmagam się z rozliczeniami, rekrutacjami, umowami z rodzicami, zamówieniami, przeglądami technicznymi, remontami, podręcznikami, dotacjami i tak dalej i tak dalej.....

Istotnym elementem mojej pracy są kontakty z rodzicami. Jest to element trudny i stresogenny, a nadto oczywiście totalnie nieprzewidywalny. Ja jestem jedna, ich jest w tej chwili już niemal 260 osób. Buforem oczywiście są wychowawcy, ale ja jestem tą ostateczną instancją, do której uwielbiają uciekać się wszyscy. Nikt mnie tak nie dobije jak rodzic. Nikt mnie też tak nie zmotywuje jak rodzic. Ot, codzienne moje paradoksy. 

Są uczniowie. To w szkole nauczyłam się naprawdę kochać dzieci. Uwielbiam na nie patrzeć, słuchać ich, walczyć z nimi, dopingować. Są też przykre momenty, bo oni potrafią dopiec człowiekowi jak mało kto. Ale najbardziej mnie boli obserwowanie marnującego się potencjału - rodzice często nie znają swoich dzieci, a ich dobrymi chęciami wybrukowane jest prawdziwe piekło niektórych moich uczniów. Bezradność, którą wówczas czuję, jest straszna i frustrująca. 

Wszyscy, którzy macie dzieci w szkole - nie wiem, czy dajecie sobie sprawę z tego, że my, nauczyciele wiemy o waszych rodzinach wszystko? 

No i są nauczyciele. Zarządzanie nimi to prawdziwy hardkor. To grupa zawodowa, która przy całym swoim nieudacznictwie życiowym, które jest ani mniejsze ani większe statystycznie od innych, uważa się za alfę i omegę. I bardzo dojmująco daje wyraz swoim frustracjom, jeśli ktoś odważy się tego nie akceptować. O nauczycielach mogłabym napisać kilka książek, gdybym tylko miała więcej czasu. Od kilku lat jestem jednym z nich.

Co mnie najbardziej denerwuje w mojej pracy z nauczycielami? Ano to, że gdy wydaję im polecenie, połowa nie słyszy, nie widzi i nie umie przeczytać, często muszę powtarzać kilka razy wszystkim i każdemu z osobna, a i tak nie mam gwarancji, że do wszystkich dotarło. 

Ale gdy tylko mnie się w czymkolwiek noga powinie, o czymś zapomnę, coś mi się nie uda - wszyscy, jak jeden mąż w godzinę są o tym poinformowani z najdrobniejszymi szczegółami. No cóż, taki to los szefa. Za to mogę sobie chodzić po szkole i głośno cieszyć się z wyników wyborów. Są plusy. 

Co zmieniłabym w dzisiejszej szkole? Po pierwsze system rekrutacji na studia pedagogiczne i doboru kadry nauczycieli. Jest zbyt wiele osób w tym zawodzie, które minęły się z powołaniem. A potem może coś jeszcze bym zmieniła, ale myślę, że to mogłoby wystarczyć. 

Jaki powinien być według mnie nauczyciel? Odważny, konsekwentny i zorganizowany. Otwarty i cierpliwy. Skrupulatny i dotrzymujący słowa. 

Jaki nie powinien być nauczyciel? zakompleksiony.

Czego życzę nauczycielom dziś? Odwagi do pracy, wytrwałości i optymizmu.



tagi: dzień nauczyciela 

bozenan
14 października 2019 18:41
39     1761    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

dziad-kalwaryjski @bozenan
14 października 2019 19:08

Życzę optymizmu ! 

zaloguj się by móc komentować

Marcin-K @bozenan
14 października 2019 19:59

Nauczyciele w dzisiejszych czasach mają naprawdę ciężko. Za "moich czasów" gdybym przyszedł do domu, powiedział że dostałem dwóję a to dlatego, że nauczyciel mnie nie lubi, to musiałbym jak najszybciej spierniczać przed furią mamy. Dziś nauczyciel musi się użerać nie tylko z roszczeniowym dzieciakiem ale i jego rodzicem, co z pewnością nie ułatwia sprawy. Na dodatek dziś oddać dziecko do szkoły publicznej to właściwie skazać go na czerwonkę. Równie dobrze można dziecku założyć na cały dzień słuchawki z TVN24. Ci nieliczni nauczyciele którzy rozumieją że dziecku trzeba wpoić trochę dyscypliny i nauczyć szacunku do Katolicyzmu, to zapewne gatunek - przepraszam za dosłowność - wymierający. Tym bardziej życzę siły i wytrwałości.

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @bozenan
14 października 2019 20:33

Znam nauczycieli fenomenalnych o darze wręcz niewytłumaczalnym - charyzmacie nauczania. Do nich lgną uczniowie i rodzice.

Mam też taką obserwację jaką ma Pani, dotyczącą samooczarowania niektórych nauczycieli, przynajmniej tych których znam osobiście. Znakomicie widać to na nauczycielach "plastyki". To niedocenione przez całe społeczeństwo talenty, "upodlone” miejscem w którym się znajdują i tym co robią.

Znam też takich, którzy po prostu gardzą otoczeniem, lokując samych siebie, całkowicie bezpodstawnie, w elicie elit. To jest tak powszechne, że chyba niezależne od osobowości. Zastanawiam się czy nie jest to jakaś metoda obrony przed światem zewnętrznym, której emocje, eksploatuje szef ZNP. Trafił Marcin-K z obniżeniem rangi profesji, ale to chyba nie wszystko. Powodzenia.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Marcin-K 14 października 2019 19:59
14 października 2019 20:44

Ja dodam, że ciężko mają też czasem rodzice z nauczycielami. Dzięki za życzenia:-)

zaloguj się by móc komentować

parasolnikov @bozenan 14 października 2019 20:44
14 października 2019 20:46

Nauczyciel jest jak kapo, zdarzali się dobrzy kapo, ale system jest ustawiony tak, żeby przemiał odbywał się planowo. 
Ja jak Panią czytam to zastanawiam się ile w Pani belfra a ile biznesmena.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @Greenwatcher 14 października 2019 20:33
14 października 2019 20:48

Kiedyś byłam szkoleniowcem, prowadziłam różne szkolenia w różnych grupach. Pamiętam, że jak padało hasło "szkolenie dla nauczycieli" wszyscy trenerzy uciekali w popłochu, mimo, że pieniądze za to były dobre. Kiedyś postanowiłam empirycznie sprawdzić na własnej skórze, jak to z tym jest i tak, to było najgorsze przeżycie szkoleniowe, jakie miałam, horror po prostu. Teraz na moje rady pedagogiczne sprowadzam różnych trenerów i szczerze im współczuję, zawsze, nieodmiennie. Podziwiam też ich odwagę,bo stanąć na przeciwko tzw grona pedagogicznego to trzeba mieć naprawdę jaja. Nauczyciele to bardzo specyficzna, bardzo trudna grupa zawodowa.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @parasolnikov 14 października 2019 20:46
14 października 2019 20:49

Sama nie umiem odpowiedzieć na to pytanie.

zaloguj się by móc komentować


syringa @bozenan
14 października 2019 21:11

DUzy +

Na szczescie nie mam juz dzieci w wieku szkolnym....

zaloguj się by móc komentować

Paris @bozenan
14 października 2019 21:28

Podobno...

... jest takie chinskie przeklenstwo "obys cudze dzieci chowal"... wiec vice versa zycze Pani i wszystkim nauczycielom  ZDROWIA,  MADROSCI  i  ODWAGI  !!!

zaloguj się by móc komentować

Ongaku @bozenan
14 października 2019 22:08

Nie ma nic gorszego niż pracujący na etatach, nie mający czasu rodzice i dziecko  w socjalistycznej  przymusowej szkole.

Jak widze zarobki nauczycieli to sie zastanawiam jakim nieudacznikiem trzeba być by sie zdecydować na taką karierę - kobiety jeszcze rozumiem - delikatne istoty lubiące dzieci...

Pamietam, że na uczelni było to samo - profesor ekonomii na 1 wykładzie udzielał info, że podręcznik jego autorstwa należy kupić, nigdy w życiu żadnej firmy nie prowadził etatowiec z tytłem z PZPR a praca profesorska to coś w stylu wyższość centralnego planowania nad gospodarką rynkową etc.

Nauczycieli mam w wielkiej pogardzie.

Socjalistyczne święta ala Dzień Kobiet czy Dzień Nauczyciela też.

Za to właściciela szkoły darzę szacunkiem - najlepszego :)

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @bozenan 14 października 2019 20:48
14 października 2019 22:20

Dzień Nauczyciela

Nauczyciele to bardzo specyficzna, bardzo trudna grupa zawodowa.

Liczba pojedyńcza czy liczba mnoga ?

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @bozenan
14 października 2019 22:42

Wszystkiego dobrego w Dniu Nauczyciela - dużo ciepłych myśli...przesyłam...

Proszę mieć wyrozumiałość za formę per Ty w dyskusji o "małym białym ptaszku"...

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @bozenan
14 października 2019 22:46

Menadzer oświaty, a to dobre mamy tu szkołę taką niepubliczną; Jaki przystało na "wolny rynek w III RP" oczywiście podstawowym dochodem tej placówki im św Franciszka a jakże, jest subwencja oświatowa, placówka mieści się w lokalu gminy,(gdzie dawniej też była szkoła więc można sporo oszczędzić na wyposażeniu) która tam musi to wszystko remontować, bo jak nie to "osoba prowadząca" sprowadza telewizje i mówi "o tu, panie redaktorze dach przecieka, dzieciom się na głowę leje, a ten Wójt sknera nie chce pieniędzy dać", Nauczycieli można zatrudniać "bez karty" czyli 40 godzin tygodniowo etat, każdy pouczy chwilę i szuka czegoś lepszego, to jasne (nauczyciele zmieniający się parę razy w ciągu roku to standart) typowy "Biznes po polsku".

zaloguj się by móc komentować

Ongaku @porfirogeneta 14 października 2019 22:46
14 października 2019 22:57

robić biznes zadna ujma.

zaloguj się by móc komentować

sannis @bozenan
14 października 2019 22:58

Od 2002 do 2009 pracowałem jako nauczyciel w nieistniejącej już wrocławskiej gimbazie. Pomimo faktu, że w tej mojej szkole stosunek nauczycieli do nauczycielek był na zdumiewającym poziomie fifty-fifty, to niestety ale feminizacja zawodu ma okropny wpływ na szkołę. W zasadzie normalne to były starej daty emerytki. Jak jedna koleżanka, mnie się zapytała, jak podchodzę do zawodu a ja jej odpowiedziałem, że staram się pracować najlepiej jak potrafię, bo mi za to płacą, to była w duchu lekko oburzona, że nie odpowiedziałem "mam misję". Niestety większość tych koleżanek  z poczuciem misji była sfrustrowana, prócz tych emerytek, które umiały uczyć.  Byłem z gatunku nauczycieli gwiazdeczek, co to im się klaszcze na akademiach. Bo i dowcip był i lekcje dość ciekawe ale jakiś wybitnych sukcesów w nauczaniu to chyba nie miałem. W takim sensie, że z tych zdolniejszych mogłem coś tam jeszcze wydusić. Wymagałem tyle co trzeba a jak ktoś chce więcej, to juz od niego zależy. Dziś torchę mnie śmieszy ten imidż belfra-gwiazdora ale widocznie wtenczas inaczej nie umiałem.   Na lekcjach miałem bezwzględną ciszę i dyscyplinę, z resztą moi koledzy też i przez to byliśmy oczkiem w głowie szeryfowej. Szkoła wtenczas była elitarna (uczyłem pociotki Morawieckich, Braunów itp.) ale było też dużo dzieci z "rejonu". Szeryfostwo zmontowało taką klasę kwiatków w zasadzie półanalfabetów, dla których jedynym marzeniem było przepękać tą gimbazę i iść "do roboty". Prawie dwumetrowy Krzysiu chciał zostać jak najszybciej kucharzem a Ewa fryzjerką. Niestety koleżanki z misją chciały jak najlepiej zrealizować program w tej klasie. Możecie sobie wyobrazić jakie cyrki były na ich lekcjach. Ja sobie dosyć szybko ustawiłem klasę na zasadzie jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie w wersji 30 pompek i poszły donosy koleżanek do szeryfostwa, że to nie możliwe żeby taki spokój był na lekcjach w tej klasie. Zdawałem sobie sprawę, że szeryfostwo podsłuchuje pod drzwiami, co ja tam  z nimi robię. A ja po prostu olałem programy, misje i kazałem  czytać na głos (dukać w zasadzie, bo z czytaniem to nic nie miało wspólnego) po kolei, po kilka linijek temat w podręczniku. Cofnąłem ich do nauczania początkowego jednym słowem. O tyle było to dobre, że po roku to dukanie niektórym się polepszyło. Mam wrażenie, że nauczanie w szkole już wtedy zostało zepchnięte na plan trzeci, na rzecz wychowania i nowomody monitorowania postępów, ewaluacji czy jakkolwiek to się zwało a w praktyce oznaczało niesamowitą papierologię. Ponieważ równolegle zacząłem prowadzić firmę a w szkole dostałem tzw. kopa w górę, czyli miałem zostać vice szeryfem  w innej szkole, w innym mieście, to ze szkołą się rozstałem.

   

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @Ongaku 14 października 2019 22:57
14 października 2019 23:10

Ja nazwać wymuszeniowy "Januszex", biznesem to i przy odrobinie dobrej woli można dać "Gazelę Biznesu" PFN.

zaloguj się by móc komentować



bozenan @MarekBielany 14 października 2019 22:20
14 października 2019 23:20

nie rozumiem o co chodzi, to ma być śmieszne? 

zaloguj się by móc komentować


bozenan @porfirogeneta 14 października 2019 22:46
14 października 2019 23:23

gdyby mnie to cokolwiek interesowało, to bym zapytała: kto cie skrzywdził człowieku? To nieeleganckie obnosić się publicznie z taką frustracją. Życie toczy się cały czas, słońce jutro wzejdzie, nie bój się żyć i trochę się porozglądaj wokół, bo utknąłeś w jakiejś gawrze ze trzydzieści lat temu.

 

zaloguj się by móc komentować

Ongaku @porfirogeneta 14 października 2019 23:10
15 października 2019 00:40

kolego - biznes jest biznes - rób tak by dla Twojej rodziny bylo jak najlepiej - jedyna recepeta na godne życie w Socjaliźmie!

bogatym jest ten kto okrada panstwo szybciej niz ono jego :)

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @sannis 14 października 2019 22:58
15 października 2019 07:56

Uczę w zawodowej szkole policealnej i już dosyć dawno mam gdzieś programy i syllabusy, staram się po prostu nauczyć, przynajmniej tych najważniejszych rzeczy. Póki co, mogę, bo fikcja rządzi wszędzie i co mi niby mogą zrobić? Ale, podobnie jak w innych dziedzinach, jesteśmy w szkolnictwie wielce sprawni w sprowadzaniu wszystkiego do korpo-absurdu bez patrzenia na realne efekty działań. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Ongaku 14 października 2019 22:08
15 października 2019 07:59

czy Waść jest normalny? - to już nawet nie odlot to kretynada, bye

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Ongaku 14 października 2019 22:57
15 października 2019 08:00

dam ci 100 zl i pokaż krok po kroku jak ten biznes będziesz robić; pośmiejemy się wszyscy jak z Balcerowicza

zaloguj się by móc komentować

atelin @bozenan
15 października 2019 09:05

Dzień dobry, Pani Bożeno.

Wszystkiego dobrego z okazji Dnia Nauczyciela, a najbardziej dobrych nauczycieli w teamie.

Przy okazji chciałbym Panią zapytać, jako fachowca, bo nie mam żadnego znajomego nauczyciela: w tym roku szkolnym wprowadzono nowe normy dotyczące ocen, z których wynika, że ocenę 6 dostaje się za 100% wiedzy, a nie jak dotychczas za wiedzę (lub działania) ponad normę.

Jaki jest więc sens utrzymywania tej "szóstki"? Kto o tym decyduje? Czy są to ustawy, rozporządzenia czy tylko wytyczne.

Za dziesięć lat nikt nie będzie pamiętał, kiedy została ta zmiana wprowadzona, a szóstkowi absolwenci będą przez pracodawców traktowani jednakowo (nie wiem w którą stronę).

Dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

qwerty @atelin 15 października 2019 09:05
15 października 2019 09:19

dołączam do życzeń i opowiem anegdotę [przypomniał mi kolega z klasy na spotkaniu klasowym dwa lata temu]; nauczyciel matematyki poprosił mnie [szkoła średnia] abym poduczył z matmy kolegę B., po kilku tygodniach zaprosił B. do tablicy, podyktował zadanie i ocenil rozwiązanie tymi słowy: Ty się B. od K. tylko nonszalancji nauczyłeś

zaloguj się by móc komentować

atelin @qwerty 15 października 2019 09:19
15 października 2019 09:24

Dobre, gratuluję.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @bozenan
15 października 2019 09:57

Miałem napisać tekst pod tytułem "Dzień dręczyciela" ale zrezygnowałem

zaloguj się by móc komentować

bozenan @atelin 15 października 2019 09:05
15 października 2019 10:31

Kwestię ocen w szkole reguluje wewnątrzszkolny system oceniania (słynne WSO). To rada pedagogiczna ustala oceny sumujące za ilośc procentów. Nie ma odgórnych rozporządzeń. 

Ta praktyka (100 % na ocene celującą) to pójście przez szkoły na łatwiznę w podkręcaniu swoich rankingów, a w konsekwencji - obniżanie poziomu nauczania. Bo potem jest fajnie pokazywać średnia swojej klasy, powyżej 5,0, ale za tym nie ma realnej wiedzy i umiejętności tych dzieci. Jest to problem coraz bardziej dokuczliwy, najlepsze jest to, że sami rodzice wyczuwają tu jakiś fałsz, bo są zdziwieni, jak w klasie 25 osobowej 10 uczniów ma świadectwa z paskiem? (to pojawiło się w czerwcu tego roku w jednej z dużych wrocławskich szkół publicznych)

Ja musiałam zakwestionować kilka ocen celujących w ubiegłym roku w mojej szkole - co spowodowało konflikt z nauczycielami, ale ja znam uczniów, i kilkoro z nich nie są uczniami szóstkowymi i nigdy nie będa, więc dawanie im szóstek z czegoś jest nieuczciwe i jest graniem na siebie a nie na ucznia. 

Ogólnie - problem jest z ocenianiem, nauczyciele będący pod presją wyników niestety czasem posuwają się do nieuczciwych metod. 

 

zaloguj się by móc komentować

bozenan @gabriel-maciejewski 15 października 2019 09:57
15 października 2019 10:31

"Dzień dręczyciela". Może powinnam się oburzyć, ale w sumie podoba mi się:-)

zaloguj się by móc komentować

bozenan @qwerty 15 października 2019 09:19
15 października 2019 10:32

hahaha, niezła historia,  a nauczyciel to mistrz riposty

zaloguj się by móc komentować

Ongaku @qwerty 15 października 2019 08:00
15 października 2019 11:39

rzeczywiscie zaczynajac ze 100 jest ciezko ale dałbym rade i tak :)

posmiac zawsze sie z kogos mozna ale po co go obrazac?

ty widze ze zartów nawet nie umiesz rozpoznać ;)

zaloguj się by móc komentować

atelin @bozenan 15 października 2019 10:31
15 października 2019 12:03

Dziękuję. Osłupiałem, kiedy usłyszałem, że za samo posiadanie zeszytu dostaje się 6.

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @bozenan 14 października 2019 23:23
15 października 2019 23:19

Mam oczy i się rozglądam; na Wójtów dookoła ci wygrywają co szkoły obiecali "Elementarzom*" odebrać i bardzo dobrze, psudobiznesowi psudooświatowemu za publiczne pieniądze mówię NIE!!!

 

"Elementarz" to Janusze biznesu oświatowego, żeby to jeszcze był biznes a nie wymuszeniówka....

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @bozenan
15 października 2019 23:27

30 lat temu to jeszcze o Januszach wyłudzających od Gmin hajs na pseudooświatę wróble nie ćwierkały, a świat jest piękny, Aura nas rozpieszcza, siewy mi się udały, grzybów nazbierałem w opór i z każdą upadłą tego typu placówką jestem coraz weselszy. Jeden taki u nas "osobnik prowadzący" dostał 6, słownie sześć, głosów do Sejmu; tak startował  z KO. Nie będzie imunitetu miał biedaczek.

zaloguj się by móc komentować

bozenan @porfirogeneta 15 października 2019 23:27
16 października 2019 13:55

nie interesują mnie twoje szajby, przykro mi. jak się potrzebujesz wygadać - są do tego miejsca bardziej intymne niż internety

zaloguj się by móc komentować

porfirogeneta @bozenan 16 października 2019 13:55
16 października 2019 19:52

Ależ nikt Ci nie każe mi odpowiadać. Takie ma zdanie na temat niepublicznych szkół za publiczne pieniądzę, na intymność nie licz. Bye.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować